Bośnia i Hercegowina wystąpiła w piątek o członkostwo w Planie Działania na rzecz Członkostwa w NATO (MAP), ale szef Sojuszu ostrzegł, że kraj ten musi najpierw spełnić standardy NATO.
Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen z zadowoleniem przyjął wniosek BiH o MAP, ale zastrzegł, że państwo to musi spełnić standardy Sojuszu w takich dziedzinach jak demokracja i skuteczność militarna.
"Bośnia i Hercegowina powinna kontynuować, a nawet nasilić reformy, także jeśli chodzi o demokratyczne instytucje w tym kraju" - powiedział Rasmussen na konferencji prasowej.
"Nasz kraj jest zdecydowany przeprowadzić niezbędne reformy, które doprowadzą nas do integracji euroatlantyckiej. Jest polityczna gotowość, by to osiągnąć" - powiedział na konferencji prasowej przewodniczący Prezydium Bośni i Hercegowiny Żeljko Komszić.
Jak podkreśla agencja Reutera, istotną przeszkodą w członkostwie Bośni i Hercegowiny w NATO będą głębokie podziały między społecznościami Serbów, Muzułmanów i Chorwatów zamieszkującymi ten kraj.
Przedstawiciel NATO powiedział, że przed Bośnia może być jeszcze długa droga, zanim uzyska członkostwo w MAP. "To, że złożono wniosek, nie znaczy, że dostanie się zaproszenie. Na przykład Czarnogóra złożyła wniosek dwa lata temu, ale wciąż nie dostała zaproszenia" - powiedział.
Bośnia uczestniczy w programie Partnerstwie dla Pokoju przeznaczonym dla państw ubiegających się o członkostwo w NATO. (PAP)
mw/ ro/
4866661