Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NATO rozczarowane groźbą prezydenta Rosji ws. tarczy antyrakietowej

0
Podziel się:

Sugestie Rosji dotyczące rozmieszczenia systemów rakietowych w sąsiedztwie
krajów Sojuszu są "bardzo rozczarowujące" - oświadczył w środę sekretarz generalny NATO Anders Fogh
Rasmussen. Krok taki byłby przypomnieniem przeszłości - dodał.

Sugestie Rosji dotyczące rozmieszczenia systemów rakietowych w sąsiedztwie krajów Sojuszu są "bardzo rozczarowujące" - oświadczył w środę sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen. Krok taki byłby przypomnieniem przeszłości - dodał.

To reakcja na wypowiedź rosyjskiego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa, który ogłosił w środę, że Rosja odstąpi od dalszych kroków w sferze rozbrojenia i kontroli zbrojeń oraz rozmieści na południu i zachodzie kraju wzmocnione systemy uderzeniowe w wypadku niekorzystnego dla niej rozwoju sytuacji z budową tarczy antyrakietowej USA w Europie.

Amerykańska tarcza stanowi podstawę natowskiego systemu obrony przeciwrakietowej, a jej budowę uzgodnili podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Lizbonie przywódcy państw Sojuszu. Do współpracy na rzecz rozwoju systemu obrony przeciwrakietowej zaproszono wtedy Rosję.

"Cieszę się z tego, że prezydent Miedwiediew nie zatrzasnął drzwi do dialogu z NATO i z USA na temat obrony przeciwrakietowej i że bierze pod uwagę praktyczną współpracę w tym obszarze" - zaznaczył Rasmussen w specjalnym oświadczeniu opublikowanym w środę wieczorem. Jak jednak zastrzegł, "sugestie, że rozmieszczenie rakiet w regionach sąsiadujących z Sojuszem jest słuszną odpowiedzią na natowski system, są bardzo rozczarowujące". Takie postępowanie byłoby "przypomnieniem przeszłości; byłoby niezgodne ze strategicznymi relacjami, które NATO i Rosja postanowiły ustanowić, oraz z duchem dialogu, w tym na tematy obrony przeciwrakietowej" - dodał sekretarz generalny NATO.

Przypomniał, że "system obrony przeciwrakietowej NATO jest zaprojektowany przeciwko zagrożeniom pochodzącym spoza Europy i nie jest stworzony po to, by zmieniać równowagę sił"

"Współpraca w ramach obrony przeciwrakietowej pokazałaby jasno, że NATO i Rosja mogą dbać o bezpieczeństwo wspólnie, a nie przeciwko sobie. Pozwoliłoby to nam stawić wspólnie czoło zarówno nowym zagrożeniom, jak i starym uprzedzeniom" - dodał.

Prezydent Rosji poinformował w środę, że w odpowiedzi na budowę tarczy USA w Europie wydał już Ministerstwu Obrony polecenie natychmiastowego wprowadzenia do służby nowoczesnej stacji radiolokacyjnej w Kaliningradzie, która będzie częścią systemu ostrzegania przed atakiem rakietowym.

Miedwiediew podał też, że w ramach budowy systemu obrony powietrznej i kosmicznej Rosji w pierwszej kolejności wzmocniona zostanie osłona obiektów jej strategicznych sił jądrowych, a wchodzące do służby strategiczne rakiety balistyczne będą wyposażane w nowoczesne systemy do pokonywania tarczy antyrakietowej, a także w efektywne bloki bojowe.

Rosyjski prezydent zakomunikował ponadto, że przed Siłami Zbrojnymi FR postawił zadanie opracowania planów pozwalających w razie potrzeby na zniszczenie środków informacyjnych i dowódczych systemu instalowanego przez USA w Europie. Prezydent nazwał te kroki "adekwatnymi" i oświadczył, że jeśli "okażą się niewystarczające, Federacja Rosyjska rozmieści na zachodzie i południu kraju nowoczesne systemy uderzeniowe, pozwalające na niszczenie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie".

Sprecyzował, iż jednym z takich kroków będzie ulokowanie rakiet Iskander w sąsiadującym z Polską obwodzie kaliningradzkim. Te lądowe pociski balistyczne na mobilnej platformie samochodowej w wersji dla armii rosyjskiej mają zasięg od 380 do 500 km. (PAP)

aby/ ksaj/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)