Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NATO: za apelem Tadicia o rozebranie barykad w Kosowie winny iść czyny

0
Podziel się:

NATO w wydanym w czwartek oświadczeniu na temat sytuacji w północnym
Kosowie wyraziło opinię, że za apelem serbskiego prezydenta Borisa Tadicia o rozebranie barykad na
granicy z Serbią powinny iść czyny.

NATO w wydanym w czwartek oświadczeniu na temat sytuacji w północnym Kosowie wyraziło opinię, że za apelem serbskiego prezydenta Borisa Tadicia o rozebranie barykad na granicy z Serbią powinny iść czyny.

Sojusz z zadowoleniem przyjął wtorkowe oświadczenie Tadicia, lecz wyraził jednocześnie "głębokie zaniepokojenie" sytuacją i aktami przemocy wobec oddziałów NATO.

"NATO i nasi partnerzy z (sił międzynarodowych) KFOR z zadowoleniem przyjmują słowa prezydenta z 29 listopada, lecz muszą po nich nastąpić konkretne działania" - czytamy w oświadczeniu Sojuszu.

30 niemieckich i austriackich żołnierzy dowodzonych przez NATO sił KFOR zostało w poniedziałek rannych w starciach z Serbami. Żołnierze KFOR użyli gazu łzawiącego, gumowych pocisków i armatki wodnej przeciwko kilku tysiącom Serbów, którzy usiłowali odeprzeć ich od barykady.

Napięcia na przejściach granicznych pomiędzy Kosowem a Serbią trwają od lata, gdy kosowscy Serbowie wznieśli kilkanaście barykad, nie godząc się na obsadzenie przejść przez funkcjonariuszy kosowskich.

Tadić, który znajduje się pod presją w związku ze staraniami o uzyskanie przez Serbię statusu kandydata do członkostwa w UE, zaapelował we wtorek do kosowskich Serbów o likwidację barykad.

W swym oświadczeniu NATO zaapelowało do Belgradu i Prisztiny o kontynuowanie konstruktywnego dialogu podczas prowadzonych pod auspicjami UE rozmów serbsko-kosowskich. Negocjatorzy wznowili w środę te rozmowy i kontynuują je w czwartek, jak na razie bez rezultatu.

Sprawa statusu Serbii jako kandydata do członkostwa w UE ma stanąć na unijnym szczycie w Brukseli 9 grudnia.

Jak pisze agencja Reutera, nie wiadomo, jak duży wpływ prezydent Tadić będzie miał na kosowskich Serbów, bardziej związanych z serbską opozycją niż z prozachodnimi władzami.

Komisja Europejska zaleciła w październiku przyznanie Serbii statusu kandydata do członkostwa, ale nie określiła daty rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych. Otwarcie negocjacji KE uzależniła od normalizacji stosunków Belgradu z Kosowem.

Kosowo, które ogłosiło niepodległość od Serbii w lutym 2008 roku, zostało uznane przez ponad 80 państw, w tym 22 z 27 krajów UE. Belgrad zapowiedział, że Serbia nigdy nie uzna jednostronnie proklamowanej niepodległości i nie zmieni polityki traktowania Kosowa jako swojej prowincji.(PAP)

jo/ kar/

10312726 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)