W ciągu tygodnia powinno być znane nazwisko prezesa spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe - poinformował w czwartek w Katowicach główny ekonomista Ministerstwa Skarbu Państwa Michał Markowski, odpowiedzialny za przygotowanie i wdrożenie programu Inwestycji Polskich.
Założenia i stan realizacji programu, a także jego możliwości dla branży chemicznej, Markowski przedstawiał podczas rozpoczętych w czwartek w Katowicach targów Expochem.
"W ciągu tygodnia ogłosimy nazwisko prezesa, który zajmie się już organizacją tej spółki (Polskich Inwestycji Rozwojowych - PAP) i przygotowywaniem zespołu inwestycyjnego. Oczekujemy, że spółka będzie gotowa w drugim kwartale tego roku" - powiedział Markowski.
Dodał, że MSP zbiera informacje o ciekawych projektach. "To z naszej strony zadanie domowe dla prezesa, który przyjdzie do tej spółki i dla zespołu inwestycyjnego. Chcemy im pokazać, co się dzieje na rynku, z kim warto rozmawiać, kto ma ciekawe projekty i pomysły" - dodał.
Polskie Inwestycje Rozwojowe są spółką celową, utworzoną do realizacji programu Inwestycje Polskie. Pod koniec stycznia resort skarbu informował, że rada nadzorcza PIR otrzymała 14 zgłoszeń od kandydatów na prezesa. Rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami, którzy przeszli etap oceny formalnej, miały odbywać się 11-15 lutego.
Program Inwestycje Polskie zapowiedział w październiku ubiegłego roku premier Donald Tusk podczas tzw. drugiego expose. Jego celem ma być utrzymanie tempa wzrostu inwestycji i PKB oraz tworzenie miejsc pracy. Zgodnie z założeniami do Banku Gospodarstwa Krajowego będą wnoszone wybrane udziały spółek Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem, że MSP utrzyma pakiety kontrolne w spółkach strategicznych. Akcje te będą sprzedawane, co umożliwi pozyskanie dodatkowego kapitału, który będzie przeznaczany na wspieranie inwestycji.
Jak wyjaśniał w czwartek Markowski, program nakierowany jest m.in. na duże, kapitałochłonne inwestycje infrastrukturalne w branżach energetycznej i gazowej, w przemyśle i telekomunikacji, a także w transporcie morskim, kolejowym i drogowym.
Projekt raczej nie jest skierowany na poszukiwanie złóż gazu łupkowego. "To nie jest ta klasa ryzyka, jaka nas interesuje" - zaznaczył Markowski. "To muszą być pieniądze, które będą wydawane na warunkach komercyjnych w sposób, który nie powiększa długu publicznego oraz który pozwala zaprosić do inwestycji kapitał prywatny, przede wszystkim długoterminowy" - podkreślił.
Przypomniał, że program będzie oparty na dwóch podmiotach. Jednym z nich będzie Bank Gospodarstwa Krajowego, który będzie do projektów dostarczał gwarancje oraz finansowanie dłużne - długoterminowe, nawet do 20 lat. Spółka Polskie Inwestycje Rozwojowe ma być natomiast typowym inwestorem współprowadzącym inwestycje poprzez spółki celowe, w których będzie obejmować do połowy udziałów. BGK i PIR będą przy tym działać niezależnie.
W ciągu kilku lat BGK i PIR mają być dokapitalizowane do 10 mld zł. Skarb Państwa już teraz wniósł w tym celu do BGK ponad 5 mld zł z akcji PKO BP. Dotąd BGK mógł przeznaczać na pojedynczy projekt (chodzi o tzw. limity koncentracji) 430 mln zł, teraz - do 1,5 mld zł.
W polityce inwestycyjnej PIR przyjęto założenia: wsparcia dla inwestycji w sektorach strategicznych wyłącznie na terytorium Polski, obejmowania mniejszościowych udziałów w projektach, poziom zaangażowania kapitałowego to 50-750 mln zł (preferowany od 250 mln zł), okres zaangażowania określony poprzez czas realizacji i kredytowania (najchętniej spółka chciałaby wychodzić z projektów po 5-7 latach) oraz warunków inwestowania co najmniej takich samych jak partnerów inwestycji.
Szczegółowe zasady procesu wyboru projektów i kryteria inwestycyjne PIR znalazły się już na stronie internetowej MSP. (PAP)
mtb/ amac/ gma/
