Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NBP: umowa dot. Elastycznej Linii Kredytowej nie jest potrzebna

0
Podziel się:

Duch z RPP oraz dane z
NBP
#

Duch z RPP oraz dane z NBP #

08.04. Warszawa (PAP) - NBP uważa, że podpisanie kolejnej umowy dot. Elastycznej Linii Kredytowej nie jest potrzebne, ale jest otwarty na dyskusje na ten temat z Ministerstwem Finansów - poinformował w czwartek dziennikarzy wiceprezes NBP Witold Koziński.

Według Kozińskiego, można poczekać z przedłużeniem umowy dotyczącej Elastycznej Linii Kredytowej (FCL). Wiceprezes wskazał podczas czwartkowego seminarium poświęconego FCL, że 5 maja mija rok od podpisania pierwszej umowy dotyczącej tego kredytu z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Nie jest to data, która zmuszałaby nas do podpisania kolejnej umowy. "Możemy to zrobić parę miesięcy później, nawet rok później. Sądzimy, że podpisanie kolejnej umowy o Elastyczną Linię Kredytową nie jest potrzebne" - powiedział Koziński.

Według niego, Polska ma obecnie dobrą pozycję makroekonomiczną i jest w bardzo dobrej sytuacji, jeśli chodzi o rezerwy walutowe. Koziński poinformował, że w ciągu roku aktywa rezerwowe Polski wzrosły o 17,4 mld dolarów, tj. o prawie tyle, ile wynosi Elastyczna Linia Kredytowa.

"Jesteśmy mocni i nie mamy żadnych obaw. Wydaje nam się, że słabym punktem w obrazie ekonomicznym Polski jest stan finansów publicznych" - powiedział Koziński. "Jeżeli resort finansów dojdzie do wniosku, że Elastyczna Linia Kredytowa jest potrzebna, to jesteśmy otwarci na dyskusje" - dodał.

Koziński odniósł się też do umacniania się złotego. "Zbyt szybkie umacnianie się złotego, nadmiernie mocny złoty będzie miał negatywny wpływ na stan polskiej gospodarki" - powiedział. Jego zdaniem mocny złoty będzie "redukować" atrakcyjność polskiego eksportu.

Koziński ocenił, że "klimat dla interwencji jest pozytywny", ale nie odpowiedział na pytanie, czy ona nastąpi. "NBP jest gotów do interwencji. Jesteśmy do niej przygotowani technologicznie i mentalnie" - powiedział.

Według wiceprezesa NBP mamy do czynienia raczej z długotrwałym trendem umacniania się polskiej waluty, a atak na złotego nam nie grozi. Ewentualne kłopoty Polski mogą natomiast wynikać z osłabienia pozycji konkurencyjnej Polski - eksportu. "Jakaś agresja zewnętrzna, jeśli chodzi o próbę jego osłabienia (złotego - PAP) jest bliska zeru" - powiedział. Nie wykluczył jednak, że w ciągu roku lub dwóch lat złoty nie osłabi się.

Prof. Elżbieta Chojna-Duch z RPP poinformowała, że Rada pilnie obserwuje utrzymywanie się tendencji do umacniania złotego. Wyjaśniła, że celem RPP jest utrzymanie stabilności złotego, a kurs polskiej waluty będzie ważnym czynnikiem przy decyzjach o stopach procentowych.

Natomiast prof. Anna Zielińska-Głębocka z RPP wyraziła opinię, że koszt przedłużenia Elastycznej Linii Kredytowej jest niewielki w stosunku do wydatków NBP, szczególnie jeżeli może to zagwarantować Polsce stabilność, zaufanie i wiarygodność.

"W tej chwili sytuacja w regionie nie jest najlepsza, jeśli chodzi o Grecję i inne kraje eurosystemu. W związku z tym, że zawsze jest element niepewności i ryzyka, byłabym za tym, żeby jednak skorzystać z tej linii" - powiedziała Zielińska-Głębocka. Wyraziła nadzieję, że stanowisko MF zyska akceptację zarządu NBP. "Wiem, że rząd chciałby tę linię przedłużyć" - dodała.

W maju 2009 r. MFW zaakceptował jednoroczną umowę opiewającą na 13,69 mld SDR, czyli ok. 20,58 mld dolarów w ramach Elastycznej Linii Kredytowej. Środki, którymi dysponuje Polska nie są wykorzystywane. SDR (tzw. specjalne prawa ciągnienia) to międzynarodowa jednostka walutowa o charakterze pieniądza bezgotówkowego, emitowana przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Dyrektor departamentu zagranicznego w NBP Agata Łagowska poinformowała podczas czwartkowego seminarium, że koszt kredytu to ok. 182 mln zł, które obciążają wynik NBP. Bank centralny szacuje, że gdyby Polska faktycznie chciała skorzystać z linii kredytowej, to w przypadku wykorzystania 30 proc. przyznanych środków na 5 lat opłata wyniosłaby powyżej 1 mld zł, a przy wykorzystaniu 100 proc. środków - 1,4 mld zł. (PAP)

mmu/ drag/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)