Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia, że będzie płacił za znieczulenie dzieci podczas badań diagnostycznych.
"Koszty znieczulania dzieci zarówno do zabiegów operacyjnych, jak i do badań diagnostycznych, były pokrywane przez NFZ na bieżąco zarówno w 2008 jak i 2009 roku" - napisano w komunikacie przesłanym w środę PAP.
Tego dnia "Dziennik" napisał, że NFZ nie chce płacić szpitalom za znieczulanie dzieci do zabiegów diagnostycznych, np. gastroskopii. Fundusz zaprzecza tym informacjom. Wyjaśnia, że wprowadzone od stycznia zmiany doprecyzowują obowiązujące zapisy.
Fundusz poinformował, że w związku ze zmianą sposobu rozliczania szpitali z NFZ (przejście na system JGP - Jednorodnych Grup Pacjentów: przyporządkowuje on pacjentów z różnymi dolegliwościami do grup, których leczenie wiąże się z jednolitymi kosztami i podobnym podejściem diagnostycznym - PAP), na wniosek środowiska pediatrycznego do katalogu świadczeń wprowadzono "znieczulenie ogólne u dziecka do badań diagnostycznych i/lub zabiegów".
Jak wyjaśnił Andrzej Troszyński z NFZ, Fundusz finansuje wszystkie procedury przeprowadzane w ramach diagnozowania i zabiegu podczas dłuższego pobytu dziecka w szpitalu, także znieczulenia. Inaczej jest w przypadku tzw. pobytów jednodniowych. Wtedy znieczulenie, o którym decyduje lekarz, rozlicza się osobno.
Ponieważ w katalogu świadczeń nie określono, że chodzi o znieczulenie w czasie pobytu jednodniowego, szpitale korzystały z tego, rozliczając podwójnie znieczulenia z założenia finansowane przez NFZ. Jak napisano w komunikacie, wielokrotnie dochodziło do sytuacji podwójnego finansowania przez NFZ znieczulenia, ponieważ szpitale masowo przedstawiały do rozliczenia zarówno samo znieczulenie, jak i świadczenia z grup zabiegowych, które z założenia wykonywane są w znieczuleniu innym niż miejscowe, zatem ich wycena zawiera już koszt znieczulenia.
Dlatego od stycznia nazwę świadczenia zmieniono na: "znieczulenie ogólne lub dożylne u dziecka do zabiegów i badań diagnostycznych w czasie pobytu jednodniowego".
Ze względu na uwagi zgłaszane przez specjalistów w zakresie pediatrii dotyczące m.in. sytuacji, w których wykonanie badań u dzieci wymaga pobytu dłuższego niż jednodniowy, NFZ zapowiada, że doprecyzuje ten zapis i zmieni nazwę świadczenia tak, aby nie było tam sformułowania "pobyt jednodniowy", ale poprzez odpowiednie uwagi określi, w jaki sposób należy je rozliczać i z jakimi świadczeniami można sumować.(PAP)
mrd/ akw/ wkr/ gma/
