Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NFZ złożył doniesienie do prokuratury ws. Włodarczyka

0
Podziel się:

Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz skierował
zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa
przez prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, b.
wiceministra zdrowia Andrzeja Włodarczyka. Chodzi o fałszowanie
dokumentacji medycznej oraz rozliczeń finansowych z NFZ.

Prezes NFZ Jacek Paszkiewicz skierował zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, b. wiceministra zdrowia Andrzeja Włodarczyka. Chodzi o fałszowanie dokumentacji medycznej oraz rozliczeń finansowych z NFZ.

Jak poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka Narodowego Funduszu Zdrowia Edyta Grabowska-Woźniak, prezes NFZ Jacek Paszkiewicz skierował we wtorek do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Włodarczyka. NFZ podejrzewa go o wpisywanie fałszywego rozpoznania w dokumentacji medycznej oraz dokumentacji do rozliczeń finansowych z NFZ.

NFZ poinformował, że zawiadomienie zostało skierowane na podstawie wypowiedzi Włodarczyka, opublikowanej w kwietniowym numerze miesięcznika "Rynek Zdrowia", w której prezes warszawskiej izby stwierdził m.in.: "o 30 proc. czasu więcej muszę obecnie poświęcić na prace związane z dokumentacją i na liczenie punktów. Ponieważ niektórych procedur po prostu nie uwzględniono, trzeba wpisywać fałszywe rozpoznanie, aby uzyskać środki z NFZ za ich wykonanie".

W opinii prawników NFZ wypowiedź Włodarczyka wskazuje na możliwość fałszowania dokumentacji w celu wyłudzenia nienależnych środków z NFZ. Centrala Funduszu oczekuje, że prokuratura w postępowaniu wyjaśniającym ustali, czy w rzeczywistości do tego doszło.

Zdaniem Włodarczyka cała sprawa jest "śmieszna i niedorzeczna". W rozmowie z PAP podkreślił, że szpitale mają problemy ze sprawozdawczością dla NFZ od czasu wprowadzenia w zeszłym roku systemu JGP. W jego opinii wiele nieprawidłowości wynika z "nierozsądnych zarządzeń prezesa".

Podkreślił, że on sam dokumentacji nie fałszuje, ani nikogo do tego nie namawia. Dodał, że jego wypowiedź została wyrwana z kontekstu, nikt go nie pytał, co miał na myśli. Zapowiedział, że jeśli zostanie poproszony, złoży wyjaśnienia w tej sprawie.

Przypomniał, że warszawska izba wnioskowała o odwołanie Paszkiewicza, dlatego jego doniesienie odbiera jako próbę "odegrania się". "On robi, co chce, stoi ponad prawem, nagina je tak, jak mu pasuje, a władza to akceptuje" - mówił.

"NFZ szuka oszczędności, wszelkich sposobów, żeby nie płacić szpitalom należnych pieniędzy, wykorzystując do tego każdy drobiazg, który im się nie zgadza w dokumentacji. To jest sprawa do prokuratury" - mówił Włodarczyk. Zaznaczył, że często nieprawidłowości nie wynikają z zamierzonego działania lekarzy, ale tego, że trudno dopasować procedury do odpowiednich grup. Winą za to obarcza tych, którzy "tworzą bezsensowne przepisy".

"Jeśli szpital dobrze wykonuje swoje zadania, ratuje człowiekowi życie, wykonując trzy procedury, bo tego wymaga jego stan zdrowia, NFZ płaci za jedną, zmuszając publiczne placówki do robienia długów. OZZL złożył w tej sprawie doniesienie do prokuratury" - mówił Włodarczyk.

System rozliczania ze szpitalami oparty na jednorodnych grupach pacjentów został wprowadzony w lipcu zeszłego roku. System JGP przyporządkowuje pacjentów z różnymi dolegliwościami do grup, których leczenie wiąże się z jednolitymi kosztami i podobnym podejściem diagnostycznym. Grupy wyznacza się na podstawie rozpoznania procedur medycznych, jakie będą wykorzystywane w leczeniu oraz wieku pacjenta i czasu pobytu w szpitalu.

Grupy określa się dla minimum 300 przypadków w ciągu roku i/lub wartości świadczeń powyżej 1,5 mln zł. Każda z grup została zdefiniowana przez zbiór specjalnych kodów.(PAP)

akw/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)