Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Niebiańskie żony Łąkowych Maryjczyków" z Grand Prix festiwalu Nowe Horyzonty

0
Podziel się:

Film rosyjskiego reżysera Alexeya Fedorchenki - "Niebiańskie żony Łąkowych
Maryjczyków" - otrzymał w sobotę we Wrocławiu Grand Prix w Międzynarodowym Konkursie Nowe
Horyzonty.

Film rosyjskiego reżysera Alexeya Fedorchenki - "Niebiańskie żony Łąkowych Maryjczyków" - otrzymał w sobotę we Wrocławiu Grand Prix w Międzynarodowym Konkursie Nowe Horyzonty.

To najważniejszy konkurs organizowany w ramach odbywającego się w stolicy Dolnego Śląska 13. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego T-Mobile Nowe Horyzonty. Reżyser nagrodzonego obrazu osobiście odebrał nagrodę w wysokości 20 tys. euro. podczas uroczystej gali kończącej tegoroczną edycję festiwalu.

"Niebiańskie żony Łąkowych Maryjczyków" to historia składająca się z 26 opowieści, w których można odnaleźć elementy folkloru mieszkańców Republiki Mari El - kraju położonego w Federacji Rosyjskiej nad środkową Wołgą. Bohaterkami tych opowieści są kobiety o imionach rozpoczynających się na literę "o".

"Czego tu nie ma: martwi wstają z grobów, święte drzewa karzą, leśny duch domaga się seksu, a waginy przemawiają własnym głosem! Erotyka fantastycznie splata się z folklorem, rytuały i wierzenia przenikają postsowieckie blokowiska oraz wsie jak sprzed wieków. Reżyser wystawia wymierającym mniejszościom Federacji Rosyjskiej kolejny filmowy pomnik, w którym można znaleźć ślady Pasoliniego czy Paradżanowa - a pomnik ten nie jest ze spiżu, lecz z zadziwienia, czułości i humoru" - pisze o filmie w publikacji towarzyszącej festiwalowi krytyk filmowy Jan Topolski.

W uzasadnieniu werdyktu jury konkursu wskazało, że film Fedorchenki został nagrodzony za "delikatność, empatię, szacunek dla godności ludzkiej, a zarazem za ogromne poczucie humoru i wyobraźnię". "Film daje nadzieje na wolność sztuki, ale przedstawia nam też chyba najsympatyczniejszego zombie w historii kina" - podano w werdykcie.

Fedorchenko odbierając nagrodę powiedział, że przyjechał do Wrocławia cztery dni temu i w tym czasie w jednej z polskich książek rzuciło mu się w oczy słowo, którego nie mógł poprawnie wymówić. "To bardzo dziwne połączenie liter, ale teraz spróbuję to wymówić: +To jest moje szczęście+" - powiedział reżyser.

W głównym konkursie festiwalu, w którym startowało 13 filmów dotychczas nie pokazywanych w Polsce, wyłoniono również laureatów Nagrody Publiczności i nagrody FIPRESCI, przyznawanej przez krytyków zrzeszonych w Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych. Za najlepszy film publiczność festiwalu uznała obraz "Płynące wieżowce" Tomasza Wasilewskiego, zaś krytycy - film "Nieznajomy nad jeziorem" francuskiego reżysera Alaina Guiraudie.

W tym roku po raz kolejny odbył się Międzynarodowy Konkurs "Filmy o Sztuce". Jury za najlepszy film uznało "Chore ptaki umierają łatwo" Nicholasa Facklera. Zwycięzca otrzymał 10 tys. euro.

Wyłoniono również laureatów w Konkursie Europejskie Filmy Krótkometrażowe. Za najlepszy dokument uznano "Dzień zwyciężył noc" w reżyserii Jean-Gabriela Periot, zaś za najlepszy film eksperymentalny "Suchy pion" Wojciecha Bąkowskiego.

W Konkursie Polskie Filmy Krótkometrażowe w kategorii animacja wygrał film "Ziegenort" Tomasza Popakula. Za najlepszy dokument uznano film "Matka 24" Marcina Janosa Krawczyka, zaś za najlepszą fabułę obraz "Matka" Łukasza Ostalskiego.

Tuż po wręczeniu nagród publiczność obejrzała film zamknięcia tegorocznej edycji festiwalu - dramat "W imię..." w reżyserii Małgorzaty Szumowskiej, z Andrzejem Chyrą i Mateuszem Kościukiewiczem w obsadzie.

W sumie podczas tegorocznej edycji imprezy zaprezentowano ponad 350 filmów, z których przeszło 140 było pokazywanych w Polsce po raz pierwszy.

T-Mobile Nowe Horyzonty to przede wszystkim prezentacja kina autorskiego i twórczości reżyserów wyrazistych, z własną wizją świata i kina. Organizatorzy starają się również przybliżyć twórczość "anarchistów kina" i filmowych kontestatorów.

Jednym z wydarzeń festiwalu był pokaz filmu "Shirley - wizje rzeczywistości" austriackiego reżysera Gustava Deutscha. Film jest próbą "ożywienia" trzynastu obrazów sławnego amerykańskiego malarza Edwarda Hoppera. Ważnym wydarzeniem Nowych Horyzontów była też polska premiera głośnego dokumentu "The Story of Film - odyseja filmowa" w reżyserii cenionego północnoirlandzkiego krytyka filmowego Marka Cousinsa.

W programie tegorocznych Nowych Horyzontów znalazły się też m.in.: przegląd neobaroku francuskiego (filmów Jean-Jacquesa Beineixa, Luca Besson i Leosa Caraxa), retrospektywa polskiego reżysera Waleriana Borowczyka - jednego z najważniejszych eksperymentatorów w polskim kinie, retrospektywa niemieckiego reżysera Hansa Juergena Syberberga, a także - przegląd pod hasłem "cyberpunk".

Co roku festiwalowi towarzyszy scena muzyczna. W tym roku gościli na niej m.in. amerykański wokalista, kompozytor, multiinstrumentalista i producent muzyczny Mike Patton, znany z zespołów Faith No More, Tomahawk, Fantomas i Mr. Bungle, oraz Diamanda Galas - amerykańska awangardowa kompozytorka, wokalistka, pianistka i performerka.

W sobotę wieczorem odbyła się gala zamknięcia festiwalu, jednak ostatnie seanse będzie można zobaczyć jeszcze w niedzielę.(PAP)

pdo/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)