Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niecodzienni rabusie bankowi w USA

0
Podziel się:

Napady na bank stają się w USA zajęciem podejmowanym przez osoby, których
zwykle się o to nie podejrzewa, jak ludzie starsi i kobiety. Niektórzy tłumaczą to kłopotami
ekonomicznymi pchającymi zwykłych obywateli na drogę przestępstwa.

Napady na bank stają się w USA zajęciem podejmowanym przez osoby, których zwykle się o to nie podejrzewa, jak ludzie starsi i kobiety. Niektórzy tłumaczą to kłopotami ekonomicznymi pchającymi zwykłych obywateli na drogę przestępstwa.

W San Diego i okolicach grasuje od kilku tygodni rabuś bankowy, którego telewizja Fox News nazwała _ old geezer _ (ang. stary pryk, stary dziad), ponieważ wygląda na grubo ponad 60 lat. Zarejestrowały go kamery zainstalowane w bankach.

Mężczyzna okradł już kilka banków, we wtorek napadając na oddział Bank of America w miejscowości Santee. Klienci banku wyrażają zrozumienie dla jego czynu.

_ To się dzieje w całym hrabstwie San Diego. Ludzie są zdesperowani w tych czasach, nie mając pieniędzy na wszystko _ - powiedziała jedna z klientek w lokalnej telewizji NBC.

Rabuś mierzy około 180 cm wzrostu, nosi czapkę baseballową i ciemne okulary. Jest uzbrojony w rewolwer, który pokazuje urzędnikom bankowym, żądając gotówki.

Policja wyznaczyła nagrodę 16 000 dolarów za informacje prowadzące do jego aresztowania.

Tymczasem w Fort Lauderdale na Florydzie stanął przed sądem 55-letni Steven Gass, który w ciągu ostatnich trzech lat obrabował 21 banków na łączną sumę 136 000 dolarów.

Kasjerom w bankach wręczał kartkę z napisem _ To nie żart _, dzięki czemu zyskał przydomek _ Joker _ (ang. joke - żart). Grozi mu kilkanaście lat więzienia.

W miejscowości Kernstown aresztowano we wtorek 21-letnią kobietę, która obrabowała miejscowy bank. Jak powiedziała, potrzebowała pieniędzy, żeby spłacić alimenty za swojego boyfrienda, przebywającego w więzieniu.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)