Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: 40 tys. osób protestowało przeciwko liberalizacji rynku usług w UE

0
Podziel się:

11.2.Berlin (PAP) - 40 tys. niemieckich związkowców protestowało w
sobotę w Berlinie przeciwko liberalizacji rynku usług w Unii
Europejskiej. Parlament Europejski zajmie się w przyszłym tygodniu
projektem dyrektywy w tej sprawie.

11.2.Berlin (PAP) - 40 tys. niemieckich związkowców protestowało w sobotę w Berlinie przeciwko liberalizacji rynku usług w Unii Europejskiej. Parlament Europejski zajmie się w przyszłym tygodniu projektem dyrektywy w tej sprawie.

Podczas wiecu na Placu Zamkowym w centrum Berlina przewodniczący Federacji Niemieckich Związków Zawodowych (DGB) Michael Sommer zarzucił zwolennikom liberalizacji chęć wprowadzenia w Europie "dzikiego kapitalizmu" i likwidację socjalnej gospodarki rynkowej. "Nowa Komisja Europejska pragnie, podobnie jak poprzednia, Europy liberalnej, a nie socjalnej" - powiedział. "Nie dopuścimy do tego" - dodał.

W demonstracji uczestniczyli wiceprzewodniczący Bundestagu Wolfgang Thierse (SPD) i przewodniczący Zielonych Reinhard Buetikofer.

"Europa - Tak, dumping socjalny - Nie" - to najczęściej spotykane hasło na transparentach.

"Zasada kraju pochodzenia musi zostać skreślona" - oświadczył Sommer. Jego zdaniem skutkiem liberalizacji rynku usług byłby "dumping socjalny", prowadzący do likwidacji "ciężko wywalczonych" praw pracowniczych, obniżenia standardów socjalnych i spadku wynagrodzeń. "Na pewno nastąpiłoby równanie w dół bez ograniczeń. Nie chcemy tego" - mówił. Ocenił też, że skutkiem wprowadzenia dyrektywy będzie "likwidacja kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy, fala bankructw rzemieślników i kryzys systemu zabezpieczeń socjalnych".

Dwie największe frakcje w Parlamencie Europejskim - chadecy i socjaliści - porozumiały się w połowie tygodnia w kwestii zmian w dyrektywie usługowej. Zamierzają usunąć zasadę kraju pochodzenia i dopuścić możliwości stosowania restrykcji wobec firm. Reguła kraju pochodzenia zakładała, że przedsiębiorca, który chce świadczyć usługi w innych krajach UE, może działać na podstawie przepisów kraju, w którym zarejestrował firmę. Polska popiera ten przepis i obstaje przy jego utrzymaniu.

Niemieckie związki zawodowe oraz SPD uważają, że działający w Niemczech zagraniczni usługodawcy powinni przestrzegać niemieckich przepisów socjalnych, płacowych oraz ekologicznych.

Jacek Lepiarz (PAP)

mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)