Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Altmaier: reforma energetyczna może kosztować bilion euro

0
Podziel się:

Minister ochrony środowiska Niemiec Peter Altmaier ostrzegł, że wdrażana
obecnie reforma energetyczna w Niemczech może do końca lat 30. XXI w. pochłonąć nawet bilion euro,
jeżeli rząd nie podejmie kroków zaradczych. Opozycja zarzuca ministrowi sianie paniki.

Minister ochrony środowiska Niemiec Peter Altmaier ostrzegł, że wdrażana obecnie reforma energetyczna w Niemczech może do końca lat 30. XXI w. pochłonąć nawet bilion euro, jeżeli rząd nie podejmie kroków zaradczych. Opozycja zarzuca ministrowi sianie paniki.

W 2011 roku rząd Angeli Merkel w reakcji na katastrofę w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima zapowiedział - wbrew wcześniejszym ustaleniom - stopniowe wyłączenie 17 elektrowni atomowych do 2022 roku, a także szybszy rozwój energetyki opartej na źródłach odnawialnych.

W wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" we wtorek Altmaier wskazał na coraz wyższe koszty subwencji dla elektrowni wiatrowych i słonecznych. "Jeżeli pozostaniemy bierni, to koszty eksplodują do takiego poziomu (biliona euro)" - powiedział polityk CDU.

Szef resortu ochrony środowiska powiedział, że jeśli wysokość dopłat do "zielonej energii" nie zostanie ograniczona, to osiągną one już w 2022 roku pułap 680 mld euro.

Altmaier oraz minister gospodarki Philipp Roesler zaproponowali w zeszłym tygodniu wprowadzenie "hamulca cen energii". Ich propozycja przewiduje zamrożenie w 2014 roku na obecnym poziomie (5,28 eurocentów) dopłaty do każdej kilowatogodziny uzyskanej z energii odnawialnej. W kolejnych latach dopłata mogłaby rosnąć maksymalnie o 2,5 proc.

Obaj ministrowie chcą ponadto ograniczyć subwencje dla nowych elektrowni produkujących "zielony prąd". Duże elektrownie wiatrowe i słoneczne miałyby w przyszłości podlegać zasadom rynkowym. Plan Altmaiera i Roeslera przewiduje też ograniczenie ulg dla zakładów przemysłu ciężkiego, które obecnie korzystają z taniego prądu. Rząd chce wprowadzić nowe przepisy od 1 sierpnia.

Partie opozycyjne, SPD i Zieloni, zarzucają rządowi sianie paniki. Hans-Josef Fell (Zieloni) powiedział agencji dpa: "Podając katastroficzne liczby, minister zawyża koszt inwestycji w energię odnawialną, pomijając fakt, że zachowanie obecnego systemu energetycznego kosztowałoby nas co najmniej dwa razy tyle". Thomas Oppermann z SPD oskarżył rząd o chaotyczne wprowadzanie reformy.

Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami właściciele elektrowni słonecznych i wiatrowych otrzymują 20-letnią gwarancję cen za wytwarzaną energię. Ponieważ ceny energii na giełdach energetycznych spadają, rośnie wysokość subwencji dla producentów, a tym samym również ceny prądu dla konsumentów.(PAP)

lep/ akl/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)