Przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso ma nadzieję, że przywódcy siedmiu najbogatszych krajów świata i Rosji (G8) osiągną podczas rozpoczynającego się w środę spotkania w Heiligendamm postęp w walce ze zjawiskiem ocieplania się klimatu.
Nie zastanawiamy się nad tym, czy działać, lecz jak i kiedy działać - powiedział Barroso w poniedziałek w Berlinie. Podkreślił, że ocieplenie klimatu jest naukowo udowodnionym faktem.
Szefowi KE podczas wizyty w stolicy Niemiec towarzyszą członkowie istniejącej od początku roku rady doradczej ds. energii i klimatu. Do tego grona doradców należy Polka, Małgorzata Pilawska z Politechniki Krakowskiej, specjalistka ds. technologii spalania węgla.
"Heiligendamm musi stać się kolejnym krokiem na drodze do rozwiązywania problemów klimatycznych" - powiedział Barroso. Wskazał na wiodącą rolę Unii Europejskiej w dziedzinie ochrony klimatu. Przypomniał, że na ostatnim szczycie Wspólnota zobowiązała się do redukcji do 2020 roku emisji gazów cieplarnianych o 30 proc. Szef Komisji ocenił pozytywnie najnowsze propozycje Stanów Zjednoczonych i Chin.
Zastrzegł, że konieczne jest dokładne ustalenie obowiązujących celów redukcji gazów cieplarnianych.
Problemami ocieplania klimatu zajmie się w grudniu konferencja ONZ. Jej celem jest wypracowanie do 2009 roku dokumentu, który zastąpi obowiązujący do 2012 roku protokół z Kioto. Powinien on zawierać zobowiązania do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.
Szef KE zapowiedział, że przed spotkaniem w Heiligendamm spotka się w Berlinie z premierami Kanady - Stephenem Harperem i Japonii Shinzo Abe. Barroso będzie reprezentował UE na szczycie Grupy Ośmiu.
Jacek Lepiarz(PAP)
lep/ kar/