Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Biskupi przestrzegają przed instrumentalizowaniem cierpień ofiar wojny

0
Podziel się:

#
dochodzą kolejne fragmenty kazania i słowo końcowe
#

# dochodzą kolejne fragmenty kazania i słowo końcowe #

30.08. Berlin (PAP) - Przed instrumentalnym wykorzystywaniem cierpienia ofiar II wojny światowej do politycznych celów przestrzegł w niedzielę biskup tarnowski Wiktor Skworc w homilii wygłoszonej podczas wspólnej mszy z udziałem przedstawicieli episkopatów Polski i Niemiec, która odbyła się w berlińskiej katedrze pod wezwaniem św. Jadwigi.

Podczas nabożeństwa, odprawionego w związku z 70. rocznicą wybuchu II wojny światowej, modlono się o pokój na świecie i pojednanie między Polakami a Niemcami. Uroczystej liturgii, prowadzonej w języku niemieckim, przewodniczył ordynariusz archidiecezji berlińskiej kardynał Georg Strezinski, zaś słowo końcowe wygłosił arcybiskup warszawski Kazimierz Nycz. Na mszy obecny byłe prezydent Niemiec Horst Koehler i przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.

Bp. Skworc przypomniał w homilii, że Europa, która dziś każdego dnia może cieszyć się pokojem, poznała jego wartość w bolesny sposób. "Ostatnia wojna zniszczyła człowieka i to, co on osiągnął, aż do fundamentów" - powiedział biskup, który współprzewodniczy polsko-niemieckiej grupie kontaktowej episkopatów obu krajów.

Dodał, że przedstawiciele dwóch wspólnot: Kościołów w Niemczech i Polsce, "nie chcą popełnić błędu, potępiania na nowo historii, wyliczania na nowo ofiar i próby zmierzenia w ten sposób cierpień". "Chcemy za to wezwać do pokoju dla nas i dla świata" - powiedział.

Zdaniem bpa Skworca należy przyznać, że "po zakończeniu wojny nie wszystkie działania, gesty i postawy zmierzały do przebaczenia, pojednania i łaski". Nie wykluczył, że działo się tak z tego powodu, iż przebaczenie i pojednanie mogą mieć miejsce tylko w prawdzie i wolności.

"Ten warunek nie został spełniony po II wojnie światowej, bo dla Polaków oraz dużej części Niemców wojna skończyła się dopiero przed 20 laty. Pokojowa rewolucja, rozpoczęta przez +Solidarność+ w Polsce, wyzwoliła Europę z łańcuchów i podziałów wojny" - dodał biskup tarnowski. "Wszyscy mamy jeszcze przed oczyma zburzenie muru berlińskiego. To symboliczne wydarzenie nie oznacza jeszcze rozwiązanie problemów" - upomniał Skworc.

Nawiązał do słów papieża Jana Pawła II z 1997 r. o tym, że kontynent europejski wciąż dzieli mur, który przebiega w sercach ludzi" i zbudowany jest "ze strachu, agresji i braku zrozumienia dla osób innego pochodzenia, koloru skóry i odmiennych religijnych przekonań", a także "z politycznego i gospodarczego egoizmu oraz odejścia od wartości".

"Ten niewidzialny mur - jego cień obejmuje także nas - daje nam impuls, by zbadać swoje sumienie. Do tego zachęcamy wszystkich, także tych, którzy dla osiągnięcia politycznych celów instrumentalnie wykorzystują cierpienia ofiar wojny. Nikt nie ma moralnego prawa do takiego postępowania!" - podkreślił Skworc.

"Pośród nas są także przymusowo przesiedleni, deportowani. Modlimy się za nich wszystkich: za każdą ofiarę apokalipsy wojny" - dodał.

Biskup tarnowski dziękował również Niemcom, którzy materialnie i duchowo wspierali Polaków w latach 80., w czasie stanu wojennego. Wspomniał także o tych przedstawicielach pokolenia wojny, które miało odwagę wypowiedzieć słowa: "Wybaczamy i prosimy o wybaczenie", zawarte w liście biskupów polskich do niemieckich z 1965 r. "Dziękujemy Bogu za budowniczych mostów pokoju pomiędzy sąsiadami w europejskim domu" - dodał.

Również arcybiskup Bambergu i drugi przewodniczący grupy kontaktowej episkopatów Polski i Niemiec, Ludwig Schick zaznaczył we wprowadzeniu do nabożeństwa, że "polityka może zagrozić pokojowi, jeśli jest nacjonalistyczna i nie ma na względzie dobra wszystkich ludzi na świecie. "Ci, którzy mają wpływ na opinię publiczną, mogą narazić pokój na niebezpieczeństwo, jeśli nie zabiegają o pokój, ale szerzą nienawiść" - dodał Schick.

"Pamięć o rozpoczęciu II wojny światowej powinna nas zachęcać do tego, by czynić wszystko, aby wszędzie na świecie panował, albo nastał, pokój" - dodał arcybiskup. Przypomniał, że katolicki proces pojednania polsko-niemieckiego rozpoczął się w 1965 r. wymianą listów pomiędzy episkopatami obu państw. W liście tym proszono Boga, by nigdy więcej nienawiść nie rozdzieliła rąk wyciągniętych do siebie i ściśniętych w uścisku. "Również dziś prosimy o to dla narodów polskiego i niemieckiego" - powiedział.

"Przyznajemy, że przed 70 laty zawiniono i popełniono błędy, które doprowadziły do wojny oraz tego, co miało miejsce później. Módlmy się o gotowość do przebaczenia, przede wszystkim o pokój dla Polski i Niemiec, dla Europy i całego świata" - dodał abp Schick.

Na zakończenie nabożeństwa arcybiskup Kazimierz Nycz powiedział, że w tym samym czasie w warszawskiej katedrze św Jana Chrzciciela odbyła się msza upamiętniająca wybuch II wojny światowej. Obecni na niej byli uczestnicy w wojny oraz przedstawiciele życia publicznego w Polsce.

"W ten sposób Berlin i Warszawę połączyła modlitwa za wszystkie ofiary wojny, także za pojednanie i wzajemne przebaczenie w duchu prawdy i miłości, w łasce chrystusowej" - powiedział abp Nycz, przypominając, że to z Berlina padł rozkaz napaści na Polskę 70 lat temu.

Dodał, że pojednanie można budować jedynie na bazie wartości Ewangelii, prawdy i miłości. "Budując dalej nasz europejski dom musimy kierować się prawdą i miłością" - zaapelował polski arcybiskup.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ mw/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)