Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: "FAZ": reakcja na zamachy pokaże, dokąd zmierza Rosja

0
Podziel się:

Reakcja rosyjskich przywódców na zamach w Moskwie i wyzwanie terroryzmu
będzie wskazywać, w jakim kierunku zmierza cały kraj - pisze we wtorek niemiecki dziennik
"Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Reakcja rosyjskich przywódców na zamach w Moskwie i wyzwanie terroryzmu będzie wskazywać, w jakim kierunku zmierza cały kraj - pisze we wtorek niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

"Zbrodnia z Moskwy może posłużyć jako argument za tym, że nie wolno osłabiać sił bezpieczeństwa, a radykalne reformy byłyby niebezpieczne dla kraju (jak mówił już kilka razy Putin). Może też jednak być uzasadnieniem dla tego, jak ważne są drastyczne zmiany w milicji i tajnych służbach, aby ze skorumpowanych korporacji, których samowoli boją się Rosjanie, uczynić organy państwa, które faktycznie służyłyby ochronie obywateli. Taka reforma wzmocni zarówno wolność, jak i bezpieczeństwo" - ocenia "FAZ".

Jak przypomina, prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew chciał reformować siły bezpieczeństwa, lecz wiele wskazuje na to, że polityka ta budzi spory w rosyjskich władzach. "Także z pierwszych reakcji na zamach można odczytać różnice zdań. Podczas gdy premier Władimir Putin (tak jak po zamachach w ubiegłych latach) zapowiedział, że terroryści zostaną +zniszczeni+, prezydent Miedwiediew mówił o +pokonaniu terroryzmu+ i dodał, że musi się to odbyć naturalnie bez naruszenia praw obywateli" - zauważa "FAZ".

"Der Tagesspiegel" pisze, że byłoby cynizmem twierdzić, iż Rosja, ze względu na politykę i represje na Północnym Kaukazie, jest sama sobie winna. "Sprawcy ataków to nie separatyści, nie rebelianci, lecz terroryści, którzy kierują nienawiść przeciwko zwykłym obywatelom (...) Żaden kraj na świecie nie może dziś zagwarantować swoim obywatelom, że nie dojdzie do zamachów. O co można i należy się spierać, to sposób, w jaki państwo prowadzi walkę z terrorem. Także USA musiały znosić krytykę z całego świata z powodu łamania praw człowieka w trakcie kampanii antyterrorystycznej" - pisze "Tagesspiegel".

Dodaje, że niestabilność na Północnym Kaukazie może mieć też skutki dla bezpieczeństwa Europy. "Dotychczas Europejczycy nie okazywali gotowości do zajmowania się Północnym Kaukazem. To lekkomyślne" - ocenia dziennik.

Według "Frankfurter Rundschau" konflikt w Czeczenii rozprzestrzenił się na Północny Kaukaz, uniemożliwiając postęp gospodarczy, socjalny i kulturalny. "Moskwa nie może już zrezygnować z tej wojny, tak jak prezydent USA Barack Obama nie może zrezygnować z odziedziczonej po poprzedniku wojny z terroryzmem. Obie wojny mają coś wspólnego ze sobą: Zmieniają społeczeństwa, w których imieniu są prowadzone, w kierunku państw policyjnych" - pisze "Frankfurter Rundschau.

Anna Widzyk(PAP)

awi/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)