Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy "FAZ": Sukces prezydentury Obamy zależny od Afganistanu

0
Podziel się:

Poprzez wzmocnienie sił pod Hindukuszem, czyli decyzję o militarnej
eskalacji, prezydent USA Barack Obama powiązał sukces swej prezydentury z rozwojem sytuacji w
Afganistanie i kraju sąsiednim - ocenia w środę niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine
Zeitung".

Poprzez wzmocnienie sił pod Hindukuszem, czyli decyzję o militarnej eskalacji, prezydent USA Barack Obama powiązał sukces swej prezydentury z rozwojem sytuacji w Afganistanie i kraju sąsiednim - ocenia w środę niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

Gazeta komentuje ogłoszoną przez Obamę nową strategię wojny w Afganistanie. W przemówieniu w Akademii Wojskowej West Point zapowiedział on wysłanie pod Hindukusz 30 tysięcy dodatkowych wojsk, aby pokonać talibów i Al-Kaidę. Za 18 miesięcy zamierza rozpocząć wycofywanie sił z tego kraju.

"Wojna, którą podczas kampanii wyborczej Obama uznał za konieczną, stała się teraz całkowicie +jego+ wojną; będzie jednym z dwóch bądź trzech wielkich tematów, które zdominują amerykańską politykę w nadchodzących latach i wyczerpie polityczny kapitał prezydenta" - ocenia "FAZ".

Jak pisze, nie ma gwarancji, że strategia Obamy zostanie zrealizowana. "Ale Amerykanie przynajmniej usłyszeli z jego ust, dlaczego sami po ośmiu latach nie powinni uważać tej sprawy za straconą" - dodaje dziennik.

Z kolei internetowy portal tygodnika "Der Spiegel" krytycznie ocenia wystąpienie Obamy. "Zaoferował nieco szczegółów, ale mało wizji. Prezydent USA stracił okazję, by wyjaśnić wojnę, której wielu Amerykanów już nie rozumie" - pisze "Spiegel Online".

"Na ile poważnie przeciwnik potraktuje zwiększenie liczby żołnierzy, jeśli termin wycofania (od 2011 r.) ustalono z góry? Były republikański kandydat na prezydenta John McCain ostrzegł, że talibowie mogą po prostu przeczekać. Ponadto: Na ile zda się więcej żołnierzy, jeśli skorumpowany afgański rząd i prezydent Hamid Karzaj pozostaną przy władzy?" - pyta komentator "Spiegla".

"Prezydent miał przedstawić narodowi wyjaśnienie wojny i roztoczyć nastrój przełomu. Próbował przez 33 minuty. Ale zagubił się w niuansach i teorii" - dodaje.

Z kolei dziennik "Sueddeutsche Zeitung" ocenia, że "Obama chce wymusić koniec wojny" w Afganistanie.

"Od miesięcy administracja USA głowi się nad tym, jak przełamać tendencję w Afganistanie i ustabilizować kraj, by móc go opuścić. Nikt nie chciałby zostawiać Afganistanu, który wpadnie w szpony talibów albo pogrąży się w kolejnej wojnie domowej. Prezydent Barack Obama dał sobie nieskończenie wiele czasu na swoją prezentację na temat Afganistanu, która prawdopodobnie da ostatnią szansę siłom ISAF" - pisze "Sueddeutsche Zeitung".

Bawarski dziennik krytykuje niemiecki rząd i Bundestag, które debatują właśnie nad wydłużeniem mandatu kontyngentu w Afganistanie - tak, "jak gdyby nie było strategicznego impulsu z Waszyngtonu". "Obama żąda, by sojusznicy wysłali więcej wojsk. A Niemcy odkładają tę sprawę na koniec stycznia" - pisze "SZ". Jak komentuje, postawa taka jest skutkiem "strachu przed opinią publiczną".

Anna Widzyk(PAP)

awi/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)