Największa niemiecka partia opozycyjna FDP zaproponowała przełożenie z powodu wyborów w Polsce na termin późniejszy najbliższego szczytu Unii Europejskiej - podał w czwartek niemiecki dziennik "Rheinische Post".
Szefowie 27 państw i rządów Wspólnoty mają spotkać się 18 i 19 października w Brukseli, by przyjąć Traktat Reformujący UE.
Jedną z kontrowersyjnych spraw jest postulat Polski, by wpisać do traktatu tzw. kompromis z Joaniny, pozwalający na opóźnianie podejmowania decyzji w Radzie UE.
Wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego FDP Werner Hoyer wystosował list do kanclerz Angeli Merkel. Wyraził w nim "wielki niepokój" z powodu groźby powstania "trwałych szkód" w stosunkach z Polską, jeżeli unijny szczyt stanie się "zakładnikiem taktycznych gier o władzę w polityce wewnętrznej" na krótko przed wyborami w Polsce.
Fiasko szczytu zniweczy - zdaniem Hoyera - wysiłki Merkel, podejmowane w czasie niemieckiego przewodnictwa w UE w celu stworzenia nowych impulsów dla procesu integracji europejskiej.
Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ mc/ rad