Przedstawiciele frakcji parlamentarnych niemieckich partii SPD i FDP z zadowoleniem komentowali w poniedziałek wyniki wyborów prezydenckich w Polsce, wyrażając nadzieję na intensywną współpracę polsko-niemiecką w ramach UE.
"Do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie wprowadza się przyjaciel stosunków polsko-niemieckich i przekonany Europejczyk" - oświadczyła wiceprzewodnicząca opozycyjnej frakcji SPD Angelica Schwall-Dueren.
Zauważyła też, że wybory znacznie wzmocniły największą siłę - opozycyjną Prawo i Sprawiedliwość.
"Mamy nadzieję, że Grzegorz Napieralski, lewicowy kandydat na prezydenta, da lewicy silniejszy głos w opozycji. Potrzebujemy bowiem zorientowanej socjalnie i otwartej na świat Polski w Unii Europejskiej" - dodała Schwall-Dueren.
Poseł liberalnej FDP odpowiedzialny we frakcji za sprawy europejskie Michael Link oświadczył z kolei, że "Bronisław Komorowski jako nowy prezydent opowiada się za aktywną integracją europejską Polski".
"Cieszymy się na dalszą, szczególnie bliską współpracę z Polską w instytucjach UE" - dodał Link.
Według niego Polska w krótkim czasie od wejścia do UE stała się mocnym czynnikiem europejskiej polityki, także dzięki gospodarce silnej nawet w czasie kryzysu.
"To ważne, że polscy wyborcy potwierdzili ten kurs, nastawiony na integrację i przyszłość" - skomentował Link w oświadczeniu.
Dodał, że Bronisław Komorowski ma przed sobą ogromne zadania. "W polityce wewnętrznej musi zjednoczyć podzielony kraj, a w zagranicznej - przygotować pierwszą polską prezydencję w UE, w 2011 roku. Całkowicie ufamy, że wieloletni marszałek polskiego Sejmu poradzi sobie z tymi wyzwaniami" - dodał polityk FDP. (PAP)
awi/ ap/ gma/