Prezydent Niemiec Joachim Gauck określił prezydenta Czech Vaclava Klausa mianem "polityka, którego pasją była i jest wolność". Na spotkaniu w Berlinie zapewnił w środę, że preferowany przez Niemcy model państwa opiekuńczego nie grozi nowym paternalizmem.
"Ten, kto na własnej skórze doświadczył niewoli, walczy o wolność z nieporównywalnie większym zaangażowaniem niż ten, dla którego jest ona oczywistością" - powiedział Gauck podczas obiadu wydanego na cześć Klausa, który składa w Berlinie pożegnalną wizytę przed końcem swojej kadencji.
Gauck zwrócił uwagę na krytyczne podejście Klausa do państwa opiekuńczego, podkreślając, że funkcje socjalne państwa są zapisane w niemieckiej konstytucji. "Słyszałem, że ostrzegał pan przed państwem socjalnym jako nowym rodzajem paternalizmu. W Niemczech nie ma takiego zagrożenia" - powiedział.
Niemiecki prezydent ostrzegł przed wzrostem nastrojów antyeuropejskich. Podkreślił, że zjednoczona Europa stanowi najlepszy fundament dla umacniania zaufania w stosunkach czesko-niemieckich.
"Obecnie u wielu obywatelek i obywateli UE przeważają obawy i lęki" - powiedział Gauck, przyznając, że UE nie spełniła wszystkich pokładanych w niej nadziei. Jak podkreślił, należy przywrócić właściwe proporcje między wolnością a odpowiedzialnością, roszczeniami a własnym zaangażowaniem, rynkiem a państwem.
Klaus uważany jest za jednego z najzagorzalszych krytyków UE. W swym noworocznym orędziu skrytykował niedawno biurokratyczne krępowanie dynamiki gospodarczej, do czego przyczyniają się według niego unijne normy prawne, oraz wezwał obywateli do powrotu do tradycyjnych wartości.
W czasie wizyty w Niemczech Klaus spotkał się też z szefem Bundestagu Norbertem Lammertem, zostanie też przyjęty przez kanclerz Angelę Merkel.
Czeski prezydent kończy w marcu swą drugą i zarazem ostatnią kadencję prezydencką. Pierwsza tura wyborów, które wyłonią następcę Klausa, odbędzie się w najbliższy piątek i sobotę.
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ akl/ kar/