Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Gauck za większą rolą swego kraju w polityce międzynarodowej

0
Podziel się:

Prezydent Niemiec Joachim Gauck w przemówieniu z okazji 23. rocznicy
zjednoczenia Niemiec w czwartek w Stuttgarcie opowiedział się za bardziej aktywną rolą swego kraju
w polityce międzynarodowej i ostrzegł swoich rodaków przed ucieczką od odpowiedzialności.

Prezydent Niemiec Joachim Gauck w przemówieniu z okazji 23. rocznicy zjednoczenia Niemiec w czwartek w Stuttgarcie opowiedział się za bardziej aktywną rolą swego kraju w polityce międzynarodowej i ostrzegł swoich rodaków przed ucieczką od odpowiedzialności.

"Nasz kraj nie jest wyspą" - powiedział Gauck, przestrzegając rodaków przed złudzeniem, że zostaną im oszczędzone konflikty polityczne, ekologiczne czy wojskowe, jeżeli będą się oni uchylać od udziału w ich rozwiązywaniu.

"Nie mogę wyobrazić sobie, że Niemcy będą się rozpychać, by mówić w imieniu innych, ale również trudno mi sobie wyobrazić, że będą pomniejszać swoją rolę, by uniknąć ryzyka i solidarności" - podkreślił prezydent.

Podczas uroczystych obchodów Dnia Jedności Niemieckiej Gauck zwrócił uwagę na dylemat, przed którym stoją Niemcy określając swoją rolę w Europie i na świecie. "Niektóre kraje sąsiednie obawiają się silnej roli Niemiec, inne chcą, by Niemcy odgrywały taką rolę. My też wahamy się" - powiedział prezydent.

Gauck zaznaczył, że Niemcy nie mogą dłużej odmawiać przejęcia odpowiedzialności za wydarzenia na świecie. "Ale do tego, że ponosimy większą odpowiedzialność, musimy się dopiero przyzwyczaić" - zauważył.

W uroczystościach w stolicy kraju związkowego Badenia-Wirtembergia uczestniczyła cała elita polityczna kraju, w tym kanclerz Angela Merkel i przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert. W dwudniowych uroczystościach w Stuttgarcie bierze udział kilkaset tysięcy osób.

Nawiązując do problemów Niemiec z określeniem swojej roli w świecie, prezydent przypomniał słowa amerykańskiej filozof Hannah Arendt z 1950 roku: "Wygląda na to, że Niemcy, po tym jak odmówiono im zgody na panowanie nad światem, popadli w niemoc". Gauck podkreślił, że powojenna niemoc miała, po popełnionych w czasie wojny zbrodniach, polityczne uzasadnienie. Pokonane Niemcy musiały odzyskać zaufanie - wyjaśnił Gauck.

Prezydent powiedział, że podczas niedawnej wizyty we Francji pytano go, czy Niemcy dlatego tak intensywnie zajmują się przeszłością, ponieważ szukają usprawiedliwienia dla unikania zaangażowania w dzisiejsze problemy i konflikty.

Gauck zwrócił uwagę na coraz liczniejsze głosy w kraju i za granicą wzywające Niemcy do większego zaangażowania na arenie międzynarodowej. "Na tej liście znajduje się między innymi polski minister spraw zagranicznych (Radosław Sikorski - PAP), a także profesorowie z Oksfordu i Princeton" - powiedział, dodając, że uważają oni Niemcy za "lunatycznego olbrzyma" lub "obserwatora wydarzeń na świecie".

Prezydent podkreślił, że Niemcy są krajem mocno zintegrowanym ze strukturami europejskimi, dlatego zagranica nie ma żadnych powodów do nieufności. "Postrzegam nasz kraj jako naród, który po dziesięcioleciach demokratycznego rozwoju wreszcie akceptuje sam siebie" - powiedział Gauck.

Prezydent Niemiec pełni funkcje reprezentacyjne; kierunki polityki zagranicznej wyznacza szefowa rządu i ministerstwo spraw zagranicznych.

3 października 1990 roku nastąpiło przyłączenie landów tworzących NRD do Republiki Federalnej Niemiec i powstanie zjednoczonych Niemiec. Co roku inny kraj związkowy jest gospodarzem uroczystości z tej okazji.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ awl/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)