# dochodzą wypowiedzi przewodniczącego Bundestagu #
27.10. Berlin (PAP) - Niemiecki Bundestag siedemnastej kadencji zainaugurował we wtorek swoją działalność. Jego przewodniczącym został polityk chadecji Norbert Lammert, który pełnił tę funkcję także w poprzedniej kadencji. Był on jedynym kandydatem - w głosowaniu poparło go 522 posłów, 66 było przeciw, a 29 wstrzymało się od głosu.
60-letni Lammert, pochodzący z Bochum w Nadrenii Północnej-Westfalii, był wiceprzewodniczącym Bundestagu w latach 2002-2005. Wcześniej odpowiadał za sprawy kultury i mediów w klubie parlamentarnym CDU/CSU. W latach 90. zajmował stanowisko sekretarza stanu w ministerstwach oświaty, gospodarki i komunikacji. Jest posłem od 1980 roku. Do CDU wstąpił jako 18-latek.
W swoim przemówieniu po wyborze Lammert zaapelował do posłów o refleksję na temat roli oraz wizerunku Bundestagu. "Nie jesteśmy narodem, ale reprezentantami narodu. Wyborcy wiedzą dobrze, że nie potrafimy chodzić po wodzie. Dlatego nie powinniśmy próbować sprawiać takiego wrażenia" - upominał Lammert.
Przypomniał, że podczas wyborów 27 września ponad 30 proc. uprawnionych do głosowania nie poszło do urn. "To więcej, niż kiedykolwiek wcześniej w historii RFN. Prawie 18 mln kobiet i mężczyzn nie głosowało - mówił. - Należy przeciwdziałać tej negatywnej tendencji i jej przyczynom".
Zdaniem Lammerta znaczenie konstytucyjne i rzeczywiste Bundestagu jest większe niż poważanie, jakim cieszy się wśród opinii publicznej. "System parlamentarny Niemiec nie ma niestety w tym kraju tak samo dobrej sławy, jak wszędzie na świecie" - ocenił.
Lammert wykorzystał również swoje przemówienie, by skrytykować niemieckie programy telewizji publicznej za to, że nie przeprowadziły transmisji inauguracyjnego posiedzenia Bundestagu.
Nowy Bundestag liczy 622 posłów. Najliczniejszą frakcję stanowi chadecja CDU/CSU, która zajmuje 239 miejsc w niższej izbie niemieckiego parlamentu. Partner koalicyjny chadeków, liberalna FDP ma 93 posłów.
Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), która przez minione cztery lata współrządziła Niemcami w wielkiej koalicji z chadecją, jest obecnie najsilniejsza frakcją opozycyjną, liczącą 146 posłów. W Bundestagu zasiada również 76 deputowanych postkomunistycznej Lewicy oraz 68 deputowanych Zielonych.
W środę, na drugim posiedzeniu Bundestagu, dojdzie do zaprzysiężenia chadecko-liberalnego rządu Angeli Merkel. 10 listopada oczekiwane jest expose niemieckiej kanclerz.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ ro/