Polityk SPD, wieloletni przewodniczący polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej, Markus Meckel nie wejdzie do nowego Bundestagu. W niedzielnych wyborach przegrał w swym okręgu Uckermark-Barnim z kandydatką Lewicy.
Meckel zdobył 27 proc. głosów, a jego konkurentka z Lewicy Sabine Stuerber - 32 proc.
Polityk SPD przyznał w środę, że bardzo żałuje, iż po 20 latach musi rozstać się z Bundestagiem. Jego porażka w wyborach jest pośrednio konsekwencją kryzysu Socjaldemokratycznej Partii Niemiec, która dramatycznie straciła poparcie na rzecz postkomunistycznej Lewicy. W niedzielę SPD uzyskała najgorszy wynik w powojennej historii - 23 proc. "To bolesny cios dla Socjaldemokracji. Teraz partia musi na nowo wzmocnić się od środka i odzyskać zaufanie wyborców" - ocenia były poseł.
SPD będzie mieć 146 posłów w nowym Bundestagu. W poprzedniej kadencji miała 221 członków.
Meckel, ewangelicki pastor, działacz opozycji w d. NRD, minister spraw zagranicznych w pierwszym demokratycznym rządzie NRD, zasiadał w Bundestagu od 1990 r. Od 1994 r. przewodniczył niemiecko-polskiej grupie parlamentarnej. Jest również współprzewodniczącym Rady Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, w 1998 r. został odznaczony m.in. Orderem Zasługi RP. Sprzeciwiał się utworzeniu w Berlinie Centrum przeciwko Wypędzeniom według koncepcji szefowej BdV Eriki Steinbach, a zimą tego roku protestował przeciwko wejściu Steinbach do władz federalnej fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie".
Anna Widzyk (PAP)
awi/ kar/
