Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Merkel zabiega o zgodę Parlamentu Europejskiego na budżet UE

0
Podziel się:

#
lider opozycji krytykuje Merkel
#

# lider opozycji krytykuje Merkel #

21.02. Berlin (PAP) - Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapowiedziała w czwartek w Bundestagu, że proponując bardziej elastyczne podejście do unijnego budżetu oraz możliwość jego późniejszej rewizji, chce przekonać Parlament Europejski do kompromisu zawartego na ostatnim szczycie UE.

Merkel oceniła uzgodniony dwa tygodnie temu przez przywódców 27 krajów unijny budżet na lata 2014-2020 jako "dobry kompromis", będący "wyraźnym sygnałem na rzecz wzrostu gospodarczego i zatrudnienia".

Natomiast lider opozycji, kandydat SPD na stanowisko kanclerza Peer Steinbrueck, obarczył szefową rządu współodpowiedzialnością za szkodliwy "dyktat oszczędności", narzucony przez Niemcy i Wielką Brytanię krajom z południa Europy. "Reformy i konsolidacja budżetów są konieczne, lecz przynoszą odwrotne od zamierzonych skutki, gdy oszczędzanie niszczy gospodarkę zamiast umożliwiać wzrost" - mówił Steinbrueck. Ostrzegł, że następstwem takiej polityki są "recesja, depresja i pauperyzacja społeczeństwa".

"Wiem, że musimy teraz przekonać Parlament Europejski" - powiedziała Merkel, składając deputowanym sprawozdanie z wyników szczytu UE. Do europarlamentarzystów zaapelowała, by skoncentrowali się "na tym, co łączy, a nie na tym, co dzieli" PE i Radę Europejską.

Kanclerz zapowiedziała dwie "daleko idące" propozycje, które jej zdaniem powinny przekonać PE do wyrażenia zgody na budżet. "Uzgodniliśmy, że wspólnie z PE będziemy poszukiwać nowych sposobów na większą elastyczność między budżetowymi latami oraz między poszczególnymi rubrykami wydatków" - powiedziała Merkel, dodając, że UE musi oczywiście realizować zaciągnięte zobowiązania finansowe.

Jak zaznaczyła, zgoda na takie rozwiązanie nie przyszła jej łatwo, ponieważ oznacza to, że Berlin nie będzie mógł liczyć w przyszłości na zwrot niewykorzystanych środków. "Mimo to uważam takie rozwiązanie za słuszne" - podkreśliła niemiecka kanclerz.

Drugim ustępstwem wobec PE jest klauzula pozwalająca na przeprowadzenie w późniejszym terminie korekty budżetu. To dobry pomysł, gdyż żyjemy w czasach wielkiej niepewności - powiedziała Merkel. "Możemy sobie wyobrazić taką korektę po wyborach do Parlamentu Europejskiego" w 2014 roku - wyjaśniła szefowa niemieckiego rządu.

Steinbrueck nazwał Merkel "kanclerzem last minute", zarzucając jej zwlekanie z podejmowaniem decyzji dotyczących pomocy dla krajów, które wpadły w gospodarcze tarapaty.

Na szczycie UE dwa tygodnie temu przywódcy 27 krajów ustalili zobowiązania na poziomie 960 mld euro, a płatności w wysokości 908,4 mld euro. Przewodniczący PE Martin Schulz zapowiedział, że nie podpisze budżetu w takiej formie. Również największe frakcje w PE uznały, że nie mogą zaakceptować tak małego budżetu.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ akl/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)