Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Muzeum "Topografia Terroru" w miejscu dawnej centrali Gestapo

0
Podziel się:

Nowe muzeum, ukazujące mechanizmy nazistowskiego aparatu terroru, otwarte
zostanie w czwartek w centrum Berlina - dokładnie w miejscu, gdzie w czasach III Rzeszy znajdowała
się centrala hitlerowskiej tajnej policji Gestapo i SS.

Nowe muzeum, ukazujące mechanizmy nazistowskiego aparatu terroru, otwarte zostanie w czwartek w centrum Berlina - dokładnie w miejscu, gdzie w czasach III Rzeszy znajdowała się centrala hitlerowskiej tajnej policji Gestapo i SS.

Część stałej ekspozycji w muzeum "Topografia Terroru" poświęcono zbrodniom nazistowskim, popełnionym w czasie II wojny światowej w okupowanej Polsce. Według dyrektora placówki Andreasa Nachamy trwają rozmowy na temat przygotowania wystawy przejściowej, poświęconej martyrologii Polaków pod okupacją hitlerowską.

Starania o powstanie centrum dokumentacyjnego na temat terroru nazistowskiego trwały od ponad 20 lat. Pierwsze, społeczne koncepcje pojawiły się już w 1989 r., tuż przed demokratycznymi przemianami w d. NRD i zjednoczeniem Niemiec. Rozpoczęte prace budowlane musiano jednak przerwać w 2004 r., gdyż - jak powiedział dziennikarzom Nachama - wybrany projekt okazał się zbyt trudny do realizacji, także ze względu na koszty, które urosły do 37 mln euro.

Dopiero w listopadzie 2007 r. ruszyła budowa według nowego projektu, autorstwa architekt Ursuli Wilms. Na środku placu o powierzchni 4,5 hektara powstał niski pawilon. Szara bryła sprawia wrażenie, jakby unosiła się nad ziemią. Wewnątrz, na 1800 metrach kw. mieścić się będzie instytut naukowy, fachowa biblioteka oraz wystawy stała i czasowe.

Ekspozycja stała obejmuje głównie zwięźle opisane plansze z fotografiami i dokumentami. Pierwsza część przedstawia organizację aparatu terroru w III Rzeszy oraz ludzi, którzy nim kierowali. Kolejna poświęcona jest ofiarom, a ostatnia - rozliczeniom Niemców z nazizmem; z około 200 sprawców, których kartoteki zamieszczono na wielkiej tablicy w muzeum, skazanych zostało niespełna 20.

"Nie chcemy, by było to kolejne miejsce pamięci, lecz miejsce, które daje możliwość nauki" - powiedział Nachama.

Osobne fragmenty wystawy poświęcono poszczególnym państwom europejskim, w których działał aparat nazistowskiego terroru. Najwięcej miejsca zajmują ekspozycje dotyczące Polski oraz Związku Radzieckiego.

Polska część obejmuje 25 fotografii, głównie propagandowych, ukazujących represje i egzekucje polskiej ludności cywilnej, w tym Żydów. Znalazły się tam m.in. fotografie ludzi z zawiązanymi oczami, prowadzonych na egzekucję w Palmirach, oraz zdjęcia wysiedlonych z terenów Polski włączonych do III Rzeszy.

Jak podkreślił Nachama, najważniejszym eksponatem jest jednak sam teren, który wyłożono szarym żwirem i oznaczono na nim 15 punktów, w tym podziemne więzienia Gestapo. "To z tego miejsca rozprzestrzenił się rak, który toczył całą Europę" - powiedział dyrektor muzeum.

Od 30 stycznia 1933 r. w nieistniejących dziś budynkach przy ówczesnej ulicy Księcia Albrechta w centrum Berlina mieściła się siedziba Gestapo. W wyniku procesu scalania policji politycznej z kryminalną, a następnie z SS Heinricha Himmlera, w 1939 r. powstał kierowany przez Reinharda Heydricha Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (RSHA). Urząd ten koordynował terror na okupowanych terenach, nadzorując m.in. obozy zagłady i koncentracyjne.

W centrali RSHA urzędował szef Gestapo Heinrich Mueller, organizator tzw. prowokacji gliwickiej, czyli napadu przebranych w polskie mundury Niemców na niemiecką rozgłośnię w Gliwicach. Ten sfingowany napad posłużył Hitlerowi za propagandowy pretekst do ataku na Polskę. W budynku przy Prinz-Albrecht-Strasse znajdował się też gabinet Adolfa Eichmanna, organizatora i wykonawcy zagłady Żydów.

Na terenie swej centrali Gestapo dysponowało własnym więzieniem, przez które - jak wynika z ustaleń historyków - przeszło do zakończenia wojny około 15 tys. osób - socjaldemokratów, komunistów i innych politycznych przeciwników Hitlera.

W końcowej fazie wojny siedziba Gestapo uległa zniszczeniu. Budynki znajdujące się w bezpośrednim sąsiedztwie granicy między zachodnimi a wschodnimi sektorami Berlina rozebrano w latach 50. Utworzono tam plac manewrowy dla kandydatów na kierowców, co niektórzy historycy uznali za próbę wyparcia pamięci o zbrodniach nazizmu.

Władze Berlina Zachodniego dopiero w 1987 roku zezwoliły na zorganizowanie w tym miejscu niewielkiej wystawy.

Na terenie byłej siedziby Gestapo znajdowała się dotychczas prowizoryczna ekspozycja na temat historii hitlerowskiej policji politycznej i popełnionych przez nią zbrodni. Rocznie teren wystawy odwiedzało około pół miliona osób - Niemców i zagranicznych turystów. Nachama wyraził nadzieję, że również nowe muzeum będzie mogło pochwalić się podobną liczbą zwiedzających.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)