Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Negocjacje koalicyjne CDU: CSU-SPD w decydującej fazie

0
Podziel się:

Ponad dwa miesiące po wyborach do Bundestagu negocjacje w sprawie utworzenia
przez CDU/CSU i SPD wspólnego rządu weszły w decydującą fazę. Szefowie trzech partii omawiają w
poniedziałek w Berlinie punkty umowy koalicyjnej, co do których nadal nie ma zgody.

Ponad dwa miesiące po wyborach do Bundestagu negocjacje w sprawie utworzenia przez CDU/CSU i SPD wspólnego rządu weszły w decydującą fazę. Szefowie trzech partii omawiają w poniedziałek w Berlinie punkty umowy koalicyjnej, co do których nadal nie ma zgody.

W siedzibie chrześcijańskich demokratów po południu spotkali się kanclerz Angela Merkel (CDU), Sigmar Gabriel (SPD) oraz szef bawarskiej CSU Horst Seehofer. Towarzyszą im sekretarze generalni partii oraz przewodniczący klubów parlamentarnych. Po rozmowach w wąskim gronie delegacje spotkają się następnie z kierownikami 12 grup roboczych, które zajmowały się poszczególnymi dziedzinami polityki i gospodarki. Uczestnicy rozmów chcą zakończyć negocjacje do środy.

"Uzgodniliśmy 90 proc. spraw, które były przedmiotem negocjacji" - powiedział przed spotkaniem wiceprzewodniczący frakcji parlamentarnej SPD Hubertus Heil. "Pozostałe 10 proc. to ciężki orzech do zgryzienia. Musimy w ciągu najbliższych 48 godzin wyjaśnić te sprawy" - podkreślił socjaldemokrata. Z kolei sekretarz generalny CSU Alexander Dobrindt nie wykluczył w przypadku trudności z porozumieniem konieczności przedłużenia negocjacji o kilka dni.

Jednak udział Merkel w rozpoczynającym się w czwartek szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie sprawia, że przyszli koalicjanci będą chcieli dotrzymać środowego terminu. Rzecznik rządu Steffen Seibert potwierdził w poniedziałek, że Merkel weźmie udział w spotkaniu w Wilnie.

Głównym postulatem SPD jest wprowadzenie na terenie całego kraju ustalonej ustawowo płacy minimalnej w wysokości 8,50 euro za godzinę, obowiązującej wszystkie branże gospodarki i usług. Merkel była podczas kampanii przedwyborczej zdecydowaną przeciwniczką takiej regulacji, ostrzegając przed negatywnymi skutkami dla wzrostu gospodarczego i groźbą utraty miejsc pracy, szczególnie na terenach byłej NRD. Przeciwko płacy minimalnej protestują organizacje pracodawców. Dotychczas płace ustalane były w negocjacjach między pracodawcami a związkami zawodowymi, płace minimalne obowiązywały tylko w niektórych branżach, w tym w budownictwie. Były też zróżnicowane w zależności od części kraju - wyższe na zachodzie Niemiec, niższe na wschodzie, w związku z wyższym bezrobociem i mniejszą wydajnością.

Pod naciskiem socjaldemokratów CDU i CSU zgodziły się na płacę minimalną, jednak jej wysokość i sposób wprowadzenia nadal są przedmiotem dyskusji.

SPD chce ponadto umożliwić obywatelom urodzonym w Niemczech, których rodzice pochodzą z innych krajów, zachowanie podwójnego obywatelstwa. Obecnie po osiągnięciu dojrzałości muszą oni wybrać jedno obywatelstwo. Chadecy obstają przy dawnym rozwiązaniu, twierdząc, że osoby z rodzin cudzoziemskich powinny w ten sposób zaakcentować swoją lojalność wobec Niemiec.

Sprawą sporną jest też postulat SPD, by osobom, które przez 45 lat opłacały składki, umożliwić przejście na emeryturę już w wieku 63 lat, przy zachowaniu pełnych świadczeń. Obecnie Niemcy wdrażają system podwyższania wieku emerytalnego do 67 lat. Z kolei bawarska CSU uzależnia podpisanie umowy koalicyjnej od wprowadzenia opłat dla kierowców samochodów osobowych z zagranicy korzystających z niemieckich autostrad.

Z wyliczeń mediów wynika, że plany koalicjantów mogą kosztować budżet nawet 50 mld euro. Ich realizacja może okazać się bardzo trudna, zważywszy że oba bloki polityczne postanowiły nie podwyższać podatków.

Partie chadeckie CDU i CSU wygrały zdecydowanie wybory do Bundestagu 22 września. Nie udało się im jednak zdobyć absolutnej większości mandatów, a w dodatku ich stały sojusznik, liberalna FDP, nie przekroczył progu wyborczego. By utworzyć rząd, Merkel musiała w tej sytuacji znaleźć nowego koalicjanta. Wobec odmowy ze strony Zielonych chadecy podjęli negocjacje koalicyjne z SPD.

Wynegocjowanie umowy koalicyjnej nie przesądzi jeszcze o powstaniu rządu. Władze SPD postanowiły, że treść porozumienia ocenią wszyscy posiadacze partyjnych legitymacji (473 tys.) w wewnętrznym referendum, które odbędzie się w pierwszej połowie grudnia. Ze względu na krytyczne nastroje wśród szeregowych członków SPD wobec współpracy z Merkel wynik referendum jest sprawą otwartą.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)