# dochodzą fragmenty projektu uchwały Bundestagu nt. współpracy z Rosją #
08.11. Berlin (PAP) - Niemcy chcą rozwijać partnerskie stosunki z Rosją, które pozwalają także na wyrażanie krytyki, różnice zdań i otwarty dialog - powiedział w czwartek w Berlinie chadecki polityk i koordynator niemieckiego MSZ ds. współpracy z Rosją Andreas Schockenhoff.
16 listopada w Moskwie odbędą się rosyjsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe z udziałem prezydenta Władimira Putina i kanclerz Angeli Merkel, połączone z tzw. Dialogiem Petersburskim, czyli forum współpracy organizacji społeczeństwa obywatelskiego.
Konsultacje odbędą się raczej w chłodnej atmosferze, bo Niemcy coraz krytyczniej oceniają rozwój sytuacji w Rosji po powrocie Putina na Kreml. W najbliższy piątek po południu niemiecki Bundestag ma debatować nad projektem krytycznej uchwały poświęconej współpracy z Rosją.
Schockenhoff przyznał na spotkaniu z zagraniczną prasą, że wiele niemieckich nadziei na demokratyczne reformy i modernizację Rosji w latach rządów prezydenta Dmitrija Miedwiediewa nie spełniło się. "Ale może też nasze oczekiwania były fałszywe" - dodał. "Tym bardziej potrzebny jest jednak intensywny dialog" - podkreślił.
"Protesty związane z wyborami i powrotem Władimira Putina na urząd prezydenta pokazały, że Rosja się zmieniła. Wielu ludzi nie chce już tolerować pewnych rzeczy, jak korupcja, nepotyzm, łamanie praworządności. Społeczeństwo nie jest już pasywne. Rosja się zmieniła (...) Mamy do czynienia z coraz większym upolitycznieniem opinii publicznej w Rosji. To także znak modernizacji i normalizacji" - powiedział Schockenhoff.
Jego zdaniem rosyjskie władze obawiają się jednak destabilizacji, jaka miała miejsce na początku lat 90. Dlatego podejmują działania ograniczające aktywność społeczeństwa obywatelskiego, jak np. przyjęcie restrykcyjnej ustawy ograniczającej działania organizacji pozarządowych, które otrzymują granty z zagranicy i uczestniczą w życiu politycznym.
"Takie ustawy zastraszają społeczeństwo obywatelskie. Wypływa z nich raczej groźba radykalizacji, a nie szansa na stabilizację - ocenił niemiecki polityk. - Zamiast zastraszania rosyjskie władze powinny szukać dialogu z coraz bardziej krytycznymi obywatelami. Tylko w ten sposób może udać się modernizacja Rosji. Chcemy w tym Rosję wspierać".
Zdaniem Schockenhoffa Rosja i Niemcy mają odmienne wyobrażenia na temat modernizacji. Rosja rozumie pod tym pojęciem innowacje technologicznie, unowocześnienie przemysłu i infrastruktury, a dla Niemiec oznacza ono również modernizację i otwarcie społeczeństwa. "Trudno wyobrazić sobie nowoczesną Rosję bez aktywnego, kreatywnego udziału obywateli i organizacji pozarządowych. Obywatele są ważniejsi niż ropa i gaz" - powiedział.
W minionych tygodniach Schockenhoff sam stał się przyczyną napięć między Moskwą a Berlinem. Rosyjska agencja prasowa ITAR-TASS zacytowała wypowiedź anonimowego przedstawiciela MSZ, który zarzucił politykowi CDU "obelżywe" wypowiedzi na temat Rosji i uznał, że nie jest on partnerem do dialogu. Niemiecki rząd wziął w obronę Schockenhoffa. Polityk ten powiedział w czwartek, że nie należy przeceniać krytyki ze strony anonimowego przedstawiciela MSZ w Moskwie.
"Do mnie bezpośrednie nie zwrócono się w tej sprawie. Nie wiem, kto to powiedział. Nie należy tego przeceniać" - przekonywał Schockenhoff.
Polityk ten jest jednym z inicjatorów projektu uchwały dotyczącej współpracy z Rosją, nad którą w piątek będzie debatował Bundestag.
W projekcie, zgłoszonym przez kluby parlamentarne chadecji i liberałów, podkreślono, że Rosja jest dla Niemiec i całej Europy "partnerem o centralnym znaczeniu", z którym - w obliczu globalnych wyzwań - należy "bliżej współpracować, by zapewnić realizację wspólnych interesów i wspólnie zwalczać zagrożenia".
Wyrażono jednocześnie zaniepokojenie rozwojem wewnętrznej sytuacji w tym państwie. "Aktywni politycznie obywatele nie są uznawani przez państwo za partnerów" - czytamy w projekcie uchwały. "Niemiecki Bundestag stwierdza ze szczególnym niepokojem, że od czasu ponownego objęcia urzędu przez prezydenta Władimira Putina w Rosji podejmuje się kroki ustawodawcze i jurystyczne, które w całości mają na celu większą kontrolę nad aktywnymi obywatelami, w coraz większym stopniu kryminalizują krytyczne zaangażowanie oraz oznaczają konfrontacyjny kurs wobec krytyków rządu" - głosi dokument.
Uchwała apeluje również do rządu Angeli Merkel, by w trakcie zbliżających się niemiecko-rosyjskich konsultacji "dał wyraz zaniepokojeniu rozwojem wewnętrznej sytuacji w Rosji".
Jak zapewniał w czwartek Schockenhoff, uchwała "nie jest próbą pouczania czy mieszania się w wewnętrzne sprawy Rosji". "Podejmujemy jedynie dyskusję, jaka toczy się w tym państwie" - dodał.
Z Berlina Anna Widzyk (PAP)
awi/ mc/
