Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Polska nadal w centrum zainteresowania niemieckiej prasy

0
Podziel się:

Stanowisko Polski w sporze o unijny traktat
konstytucyjny jest we wtorek, tak jak w poprzednich dniach, jednym
z głównych tematów w niemieckiej prasie.

Stanowisko Polski w sporze o unijny traktat konstytucyjny jest we wtorek, tak jak w poprzednich dniach, jednym z głównych tematów w niemieckiej prasie.

Pomimo dyplomatycznych wysiłków, spotkaniu na szczycie w Brukseli (21-22 czerwca) grozi z powodu sporu między Polską a resztą krajów członkowskich fiasko - pisze na stronie tytułowej największa opiniotwórcza gazeta "Sueddeutsche Zeitung". "Problem jest poważny" - cytuje rzecznika rządu Ulricha Wilhelma gazeta.

W osobnym komentarzu gazeta nawołuje do budowania przez kraje dążące do ścisłej integracji "jądra Europy", które powinno przybrać kształt "europejskiej federacji". Innych krajów, takich jak Polska, które chcą zachować większą suwerenność, nie powinno się zmuszać do "rezygnacji z tego, co jest im drogie" - podkreśla komentator. Zasada "wszyscy lub nikt" hamuje Europę i prowadzi do permanentnego kryzysu - ocenia "SZ".

Warszawski korespondent "SZ" Thomas Urban określa PiS mianem ruchu tych Polaków, którzy widzą w Niemcach "odwiecznych wrogów Polaków", od początku nie dowierzając im lub zawiedzionych, ze względu na nieodpowiednie traktowanie.

Zdaniem autora, na negatywnym stosunku Jarosława Kaczyńskiego wobec Niemiec zaważyło spotkanie z ówczesnym kanclerzem Helmutem Kohlem w 1992 roku w Bonn. "CDU chciała wówczas pomóc w zbudowaniu w Polsce partii chrześcijańsko-demokratycznej, a Kaczyński oferował się jako jeden z nowych przywódców. Jednak obaj nie zdołali się porozumieć, Kaczyński miał wrażenie, że Kohl chce mu narzucić swoją wolę, i od tej pory stawiał na dystans wobec Niemiec" - czytamy w "SZ".

Niemiecka prasa regionalna nie przebiera w słowach. "Kaczyńscy chcą przebić głową ścianę" - pisze "Kieler Nachrichten". W ten sposób polski prezydent i jego brat uprawiają politykę wewnętrzną, i tak samo chcą osiągnąć swój cel w Brukseli. "To im się nie uda" - ocenia gazeta. Polacy zaszkodzą sami sobie - czytamy.

Zdaniem "Mannhaimer Morgen" swoim uporem Polska doprowadziła do swej "całkowitej izolacji". Warszawa będzie musiała zapłacić wysoką cenę - ostrzega gazeta, dodając, że Polska znajdzie się na "marginesie Europy". Inna gazeta, "Fuldaer Zeitung" uznała za "zuchwałość" żądanie Polski, by mieć mniej więcej taki sam wpływ na decyzje Unii co Niemcy. "Republika Federalna ma przecież dwa razy tyle mieszkańców" - podkreśla gazeta.

Na stronach zarezerwowanych dla materiałów satyrycznych "Die Tageszeitung" przedstawia 18 propozycji, które mogą - zdaniem redakcji - skłonić Polskę do kompromisu w sprawie traktatu konstytucyjnego. Wśród tych ironicznych ofert zwraca uwagę propozycja pozbawienia Gerharda Schroedera niemieckiego obywatelstwa i odesłania go do Moskwy. "Taz" proponuje też deportację pisarza Guentera Grassa do Gdańska, przekazanie Polakom na srebrnej tacy głowy Eriki Steinbach oraz pozwolenie Mirosławowi Klose i Lukasowi Podolskiemu na grę w polskiej reprezentacji. "Na koszt UE można by sklonować jeszcze jednego Kaczyńskiego, tak aby także ministerstwo spraw zagranicznych pozostało w rodzinie" - brzmi punkt 9. propozycji. W ostatnim, 18. punkcie redakcja "dla odmiany" proponuje, by Polaków potraktować poważnie, zwracając uwagę, że powodem polskiej nieufności może być służalczość Europy wobec Rosji.

Jacek Lepiarz (PAP)

lep/ ro/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)