Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Proces Demjaniuka ruszy 30 listopada

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o skardze Demjaniuka do Trybunału Konstytucyjnego
#

# dochodzi informacja o skardze Demjaniuka do Trybunału Konstytucyjnego #

8.10. Berlin (PAP) - Proces oskarżonego o zbrodnie wojenne Johna Demjaniuka rozpocznie się 30 listopada - poinformował w czwartek sąd krajowy w Monachium. Zaplanowano 35 dni rozpraw. Według tego harmonogramu proces miałby potrwać do 6 maja 2010 r.

Adwokat oskarżonego Ulrich Busch zapowiedział jednak złożenie skargi do Trybunału Konstytucyjnego, by zapobiec otwarciu procesu. Jak powiedział gazecie "Tagesspiegel" stan zdrowia Demjaniuka jest tak zły, że jego udział w rozprawach byłby pogwałceniem praw człowieka. Adwokat żąda też zwolnienia oskarżonego z aresztu śledczego.

Prokuratura zarzuca 89-letniemu Demjaniukowi, że jako strażnik w hitlerowskim obozie koncentracyjnym Sobibór w 1943 r. brał udział w zamordowaniu 27,9 tys. ludzi.

W charakterze oskarżycieli posiłkowych wystąpi dziewięcioro krewnych ofiar z USA, Holandii, Szwajcarii oraz Niemiec. 19 i 21 stycznia przyszłego roku zeznawać ma ocalały z Holokaustu 82-letni Thomas Blatt, który uciekł z obozu w Sobiborze; informował o tym niemieckie media jego adwokat. Drugim ważnym świadkiem ma być Holender Jules Schelvis, również ocalały z zagłady Żydów.

W maju tego roku Demjaniuk został deportowany z USA do Niemiec i obecnie przebywa w areszcie śledczym w Monachium-Stadelheim. Na początku lipca biegli lekarze uznali, że stan jego zdrowia pozwala na postawienie go przed sądem, ale może brać udział w rozprawie jedynie przez dwie 90-minutowe sesje dziennie.

Głównym materiałem dowodowym jest potwierdzenie służby w SS z numerem 1393 oraz lista przekwaterowanych z marca 1943 r., z której wynika, że Demjaniuk został przeniesiony do Sobiboru.

Demjaniuk miał służyć również jako strażnik w hitlerowskich obozach koncentracyjnych na Majdanku, w Treblince, Flossenbuergu. Dawni więźniowie twierdzą, że nazywano go "Iwanem Groźnym".

Oskarżony nie przyznaje się do zarzutów zbrodni nazistowskich, utrzymując, że był żołnierzem Armii Czerwonej i dostał się do niewoli niemieckiej w 1942 roku. W 1952 roku wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie pracował jako robotnik w fabryce samochodów.

W 1986 roku został wydany Izraelowi w związku z oskarżeniem o udział w zagładzie Żydów. Skazano go tam na śmierć w procesie dotyczącym czynów, których miał się dopuścić w Treblince. Jednak Sąd Najwyższy Izraela uchylił ten wyrok, uznając, że nie ma wystarczających dowodów na to, by oskarżony był osławionym "Iwanem Groźnym". Demjaniuk wrócił następnie do Stanów Zjednoczonych.

Proces Demjaniuka w Monachium będzie zapewne ostatnim dużym procesem o zbrodnie popełnione w czasie II wojny światowej.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ keb/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)