Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Sezon na szparagi w pełni

0
Podziel się:

Wiosną na niemieckich stołach niepodzielnie królują szparagi. Według
statystyk każdy Niemiec zjada rocznie 1,5 kg tych warzyw, nie pamiętając często o tym, że od lat
podporą szparagowej branży są tysiące Polaków, którzy sezonowo pracują przy zbiorach.

Wiosną na niemieckich stołach niepodzielnie królują szparagi. Według statystyk każdy Niemiec zjada rocznie 1,5 kg tych warzyw, nie pamiętając często o tym, że od lat podporą szparagowej branży są tysiące Polaków, którzy sezonowo pracują przy zbiorach.

"Niemcy są nieco zwariowani na punkcie szparagów. Nawet moja żona w sezonie potrafi przyrządzać je trzy razy dziennie" - przyznaje Joerg Buschmann, który w 1990 r. założył plantację tych warzyw w Beelitz pod Berlinem, odbudowując przedwojenną tradycję tego regionu. "Nasze uprawy nie rozwinęłyby się jednak tak dobrze, gdyby nie pracownicy sezonowi z Polski" - podkreśla.

Według Buschmanna każdej wiosny na zbiory do Beelitz przyjeżdża około 3,5 tysiąca pracowników z Polski, a także z Rumunii. Przez osiem tygodni każdego dnia ścinają, myją i obierają i w końcu pakują tony szparagów, dostarczanych potem do berlińskich sklepów i restauracji.

Samo gospodarstwo Buschmann i Winkelmann zatrudnia blisko 650 pracowników sezonowych, w większości Polaków. Wielu od lat przyjeżdża w to samo miejsce. "Przez ten czas nawiązały się przyjaźnie, a nawet powstało kilka małżeństw" - mówi Joerg Buschmann.

Pochodzący z okolic Kielc Bogusław Gaworek już ósmy sezon ścina szparagi u Buschmanna i Winkelmanna. Nie uważa on wcale, by "sztychanie" (od niemieckiego słowa "stechen", czyli "wycinać") było szczególnie trudnym zajęciem, jak się powszechnie uważa. "Szparaga sztycha się, gdy jest odpowiedniej długości i ma biały czubek. To jest pierwsza klasa i za to mamy najwięcej płacone" - opowiada.

Gdy jest cieplej, szparagi dojrzewają bardzo szybko. Gdy zabarwiają się na fioletowo, tracą na wartości. Dlatego aby nadążyć za dojrzewającymi szparagami, zbieracze pracują codziennie po około 10 godzin, również w weekendy. Przy dobrej pogodzie każdy z nich "sztycha" nawet 150 kg szparagów dziennie.

Średni zarobek zbieracza to około 2 tysięcy euro na sezon. "Można tu dobrze sobie dorobić, zwłaszcza że w Polsce z pracą nie jest łatwo, nie ma co się oszukiwać" - mówią Gaworek i jego koledzy.

Ludzie pracujący u Buschmanna i Winkelmanna pochodzą głównie z południowo-wschodniej Polski, okolic Buska-Zdroju, Rzeszowa i Przemyśla. Werbowanie zbieraczy zaczyna się już kilka miesięcy przed sezonem. "W polskich miejscowościach organizowane są spotkania informacyjne z mieszkańcami, wyjaśniamy, na czym polega praca, jak się przygotować do wyjazdu i czego można się spodziewać. Zależy nam, aby ci ludzie czuli, że są pod dobrą opieką. Niektórzy się obawiają, bo mają złe doświadczenia z innych miejsc czy krajów" - mówi Katarzyna Iwan z Krakowa, która opiekuje się pracownikami sezonowymi na plantacji w Beelitz.

Mimo tych starań czasem dochodzi do konfliktów, szczególnie gdy jest zimno i zbiory - a tym samym zarobki pracowników sezonowych - są słabe. "Kiedyś mieliśmy nawet strajk, bo jedzenie w kantynie było niesmaczne" - przyznał Buschmann.

Kilka lat temu niemieccy plantatorzy szparagów mieli trudności ze znalezieniem pracowników w Polsce. Wówczas Polacy chętniej wyjeżdżali za pracą do Wielkiej Brytanii i Irlandii, bo kurs euro wobec złotówki był zbyt niski, by opłacało się im zbierać szparagi w Niemczech. Teraz znów Polacy chętniej pracują na niemieckich polach, ale Joerg Buschmann przyznaje: "Nie łudzę się, że to potrwa wiecznie. Polska się rozwija, jest tam coraz więcej dobrych miejsc pracy. Pewnie w przyszłości będziemy musieli szukać pracowników sezonowych w Rumunii, może na Ukrainie".

Polacy pracujący na polach w Beelitz nieco dziwią się niemieckiej miłości do szparagów. Joerg Buschmann próbuje wyjaśnić ten fenomen: "Szparagi kojarzą się z wiosną i zdrowym odżywianiem. Są niskokaloryczne i zawierają wiele witamin i minerałów. Dobrze działają na nerki". Zdaniem polskich mężczyzn pracujących przy zbiorach szparagi są popularne być może dlatego, bo ponoć korzystnie wpływają też na potencję, co sugeruje nawet ich kształt.

Niemcy najchętniej jedzą szparagi białe, ugotowane i okraszone masłem z bułką tartą albo kremowym sosem hollandaise, podane ze sznyclem wieprzowym. Najlepiej smakują, gdy są świeże. Sezon na szparagi kończy się oficjalnie 24 czerwca.

Z Beelitz Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)