Szef niemieckiej dyplomacji i kandydat SPD na kanclerza Niemiec Frank-Walter Steinmeier zapowiedział, że w przypadku wygrania przez jego partię wyborów do Bundestagu podejmie się negocjacji na temat "konkretnego planu" wycofania niemieckich wojsk z Afganistanu.
W rozmowie z tygodnikiem "Der Spiegel" oświadczył, że jeśli zostanie kanclerzem Niemiec, będzie naciskał na wypracowanie wraz z nowym afgańskim rządem jasnej perspektywy dotyczącej czasu trwania i zakończenia militarnego zaangażowania sił Bundeswehry w Afganistanie.
Zdaniem Steinmeiera należałoby sformułować konkretne cele związane ze stopniowym przejmowaniem odpowiedzialności za bezpieczeństwo przez afgańską policję i armię.
Należy się z tym pośpieszyć, bo prezydent USA Barack Obama chce "zakończyć misję szybko i z sukcesem". "My także musimy tak postąpić. Celem jest możliwie szybkie oddanie kraju pod kontrolę demokratycznie wybranego rządu" - dodał szef niemieckiej dyplomacji.
Za nieodpowiedzialne uznał on jednak apele o wyznaczenie sztywnej daty wycofania wojsk z Afganistanu.
Niemiecki minister obrony Franz-Josef Jung (CDU)
jest przeciwny formułowaniu strategii wyjścia sił Bundeswehry z Afganistanu, czego domagają się niektórzy politycy opozycji, a także były chadecki minister obrony Volker Ruehe. Jung uważa, że niemieckie wojska pozostaną pod Hindukuszem jeszcze od pięciu do dziesięciu lat. W Afganistanie stacjonuje obecnie około 4.200 żołnierzy Bundeswehry.
Anna Widzyk (PAP)
awi/ mc/