Minister spraw zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle opowiedział się we wtorek za "reintegracją talibskich bojowników w społeczeństwie afgańskim". Za "słuszne i rozsądne" uznał objęcie inicjatywy w tej kwestii przez rząd afgański.
Westerwelle wypowiedział się na ten temat podczas wizyty w dowództwie operacyjnym Bundeswehry w Geltow koło Poczdamu. Nie chciał komentować doniesień, według których prezydent Afganistanu Hamid Karzaj stara się o wykreślenie 50 talibów z oenzetowskiej listy terrorystów. Podkreślił, że każdy przypadek trzeba rozpatrywać osobno.
Agencja dpa odnotowuje, że przeciwne wykreślaniu z tej listy "szczególnie agresywnych bojowników talibskich" są Stany Zjednoczone. Także ONZ wskazywała, że nie dysponuje wystarczającymi dowodami na to, iż talibowie, których wykreślenia chce Karzaj, faktycznie zaakceptowali konstytucję Afganistanu.
Decyzja w sprawie programu reintegracji talibów "gotowych odciąć się od Al-Kaidy i wyrzec przemocy" zapadła w styczniu w Londynie na międzynarodowej konferencji, poświęconej Afganistanowi. Kolejna konferencja ma się odbyć 20 lipca w Kabulu.
Plan reintegracji ogłoszony przez prezydenta Karzaja przewiduje włączenie do życia społecznego "partyzantów gotowych odciąć się od Al-Kaidy i innych terrorystycznych grup i zabiegać o realizację swoich politycznych celów środkami pokojowymi".
W lutym sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen opowiedział się za prowadzeniem rozmów pokojowych z talibami, o ile zaakceptują oni afgańską konstytucję i rządy prawa. (PAP)
az/ ap/
6607444 arch.
