Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Szef MSZ Luksemburga: Blair nie nadaje się na prezydenta UE

0
Podziel się:

Były brytyjski premier Tony Blair nie jest kandydatem właściwego
formatu na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej - ocenił minister spraw zagranicznych
Luksemburga Jean Asselborn w wywiadzie dla czwartkowego wydania "Sueddeutsche Zeitung".

Były brytyjski premier Tony Blair nie jest kandydatem właściwego formatu na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej - ocenił minister spraw zagranicznych Luksemburga Jean Asselborn w wywiadzie dla czwartkowego wydania "Sueddeutsche Zeitung".

Blair "częściej dzielił niż jednoczył" - powiedział minister, krytykując nieformalną kandydaturę Brytyjczyka na przyszłe czołowe stanowisko w UE. "Zarówno jeśli chodzi o kwestie polityki europejskiej, jak i wielkiej polityki światowej Blair nie reprezentuje odpowiedniego formatu" - ocenił szef luksemburskiej dyplomacji.

Według Asselborna przyszły przewodniczący Rady Europejskiej nie może sprzyjać interesom dużych państw. "Te kraje mają już wystarczająco wiele możliwości, by się przebić" - powiedział. Zdaniem luksemburskiego polityka istnieje niebezpieczeństwo, że UE będzie kierowana przez "dyrektoriat", przez który rozumie on Francję, Niemcy i Wielką Brytanię.

Luksemburg wraz z Belgią i Holandią sformułował wspólne stanowisko, w którym określono walory, jakimi - zdaniem tych państw - powinien odznaczać się przyszły przewodniczący Rady Europejskiej, zwany też obiegowo prezydentem UE.

"Chodzi nam o to, by to czołowe stanowisko objął ktoś, kto naprawdę jest w stanie reprezentować idee Unii Europejskiej, kto przyczynia się do sprawiedliwości wewnątrz UE oraz pokoju na zewnątrz, wykorzystując metody wspólnotowe, a nie narzędzia, którymi posługują się chętnie duże kraje. Ich skłonność do tego, by w związku z większą odpowiedzialnością - którą bezspornie ponoszą - rościć sobie prawo do wytyczania kierunku dla UE, godzi w zasadę solidarności i równouprawnienia" - ocenił Asselborn

Kandydaturę Blaira na prezydenta UE wspiera Francja. Według "Sueddeutsche Zeitung" kanclerz Niemiec Angela Merkel wstrzymuje się z poparciem tego polityka. "Kanclerz nie bierze udziału w debacie na ten temat, dopóki Traktat Lizboński nie wejdzie w życie" - powiedziały gazecie źródła rządowe w Berlinie.

Wśród nieformalnych pretendentów do roli prezydenta UE są również były premier Hiszpanii Felipe Gonzalez, premier Holandii Jan Peter Balkenende i były premier Finlandii Paavo Lipponen.(PAP)

awi/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)