Ministrowie spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego - Polski, Niemiec i Francji - opowiedzieli się we wtorek na spotkaniu w Bonn za wzmocnieniem zdolności UE w sferze polityki bezpieczeństwa i obrony.
Zapowiedziano wspólny list w tej sprawie do wysokiej przedstawicielki UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Catherine Ashton.
"Europa musi mieć możliwość reagowania na kryzysy na świecie, oczywiście w pierwszym rzędzie dyplomatycznie - dlatego tak ważna jest Europejska Służba Działań Zewnętrznych. Ale jeśli to nie wystarczy, też musimy być gotowi. Dlatego też chcemy wzmocnić cywilno-wojskowe zdolności UE do działania - powiedział szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle na konferencji prasowej po spotkaniu ministrów. - W ten sposób będziemy mogli sprostać międzynarodowej odpowiedzialności UE".
"Francja, Polska i Niemcy są gotowe wspólnie iść do przodu w tej sprawie" - dodał.
Jak poinformował szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, państwa Trójkąta chcą, by w pierwszej połowie 2013 roku powstała Weimarska Grupa Bojowa, z wypracowanymi strukturami sztabowymi oraz zasadami jej użycia. Być może będzie to pierwsza w UE grupa bojowa, gotowa do wykorzystania w razie konieczności. "Chodzi o to, by w przypadku kolejnego kryzysu na świecie UE była zdolna do samodzielnego działania, a dyplomacja unijna miała wsparcie ze strony środków wojskowych" - tłumaczył.
Wzmocnienie wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony będzie jednym z priorytetów polskiego przewodnictwa w UE w 2011 roku. To z inicjatywy Polski temat ten poddano dyskusji w ramach Trójkąta Weimarskiego. Już latem zeszłego roku Sikorski przedstawił wstępny projekt propozycji szefowi francuskiej dyplomacji Bernardowi Kouchnerowi, a w listopadzie 2009 roku podczas polsko-francuskich konsultacji międzyrządowych przyjęto deklarację obu państw o europejskiej obronie. Następnie w inicjatywę tę włączono Niemcy.
Według Sikorskiego, propozycje w tej dziedzinie obejmują stworzenie dowództw UE na szczeblu strategicznym i operacyjnym, centrów logistycznych dla wsparcia operacji unijnych, wzmocnienie Europejskiej Agencji Obrony i nawiązanie przez nią współpracy z natowskim dowództwem transformacji tak, by "niemałe środki, które przeznaczamy w Europie na sprawy bezpieczeństwa i obronności, były skuteczniej i lepiej wydawane".
Szef polskiej dyplomacji uważa, że wtorkowe spotkanie w Bonn potwierdziło "użyteczność" Trójkąta Weimarskiego. Jak mówił, Polska, Francja i Niemcy reprezentują około 45 proc. "akcji" w Unii Europejskiej, co - jak mówił - oznacza, że jesteśmy znaczącą grupą akcjonariuszy. Westerwelle ocenił, że trzy państwa stanowią "siłę napędową" w polityce europejskiej.
Sikorski poinformował, że zaprosił swoich odpowiedników z Francji, Niemiec i Ukrainy na konferencję o Partnerstwie Wschodnim, która odbędzie się 24 maja w Sopocie. Wyraził nadzieję, że w drugiej połowie roku w ramach Trójkąta Weimarskiego spotkają się ministrowie ds. europejskich.
Trójkąt Weimarski stanowi forum dialogu Polski, Francji i Niemiec, zainicjowane w 1990 roku przez ówczesnych szefów dyplomacji Krzysztofa Skubiszewskiego, Hansa-Dietricha Genschera i Rolanda Dumasa.
Anna Widzyk i Joanna Kotowicz (PAP)
awi/ joko/ cyk/ ap/ bk/
