Rzeczniczka niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego oświadczyła we wtorek, że nie ma powodu, by odłożyć planowane na 12 września wydanie orzeczenia, czy prezydent RFN może podpisać zaskarżone ustawy o ratyfikacji paktu fiskalnego UE i funduszu ratunkowego EMS.
W poniedziałek do trybunału w Karlsruhe wpłynęła kolejna skarga przeciw utworzeniu Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, z inicjatywy - jak informowała AFP - grupy pod przewodnictwem prawnika i radykalnego eurosceptyka Markusa Kerbera.
On sam wyjaśnił, że pozew ma na celu doprowadzenie do tego, by niemiecki trybunał zdał się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Sąd ten, który ma siedzibę w Luksemburgu, będzie musiał się wypowiedzieć w sprawie przedłożonej mu skargi irlandzkiego deputowanego Thomasa Pringle'a dotyczącej zgodności EMS z literą traktatów unijnych.
Kerber argumentował, że data 12 września jest nierealna, ponieważ irlandzka skarga wpłynęła do trybunału w Luksemburgu 3 sierpnia i na decyzję należy poczekać co najmniej cztery miesiące.
Rzeczniczka Trybunału Konstytucyjnego zaznaczyła jednak we wtorek, że opóźnienie daty wyroku nie jest obecnie rozważane.
Grupa Europolis, na której czele stoi Kerber, wydała w poniedziałek wieczorem oświadczenie, w którym twierdzi, że trybunał nie powinien wydawać wyroku, dopóki w kwestii skargi z Irlandii nie wypowie się sąd w Luksemburgu. Alternatywą jest - według Europolis - przekazanie sprawy, nad którą debatują sędziowie w Karlsruhe, do sądu wyższej instancji, czyli właśnie trybunału w Luksemburgu. (PAP)
ksaj/ ap/
12035297 12035537 arch.