Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nieoficjalnie: blisko porozumienia ws. stałej obecności wojsk USA w Polsce

0
Podziel się:

#
dochodzą szersze informacje
#

# dochodzą szersze informacje #

19.05. Warszawa (PAP) - Bliskie jest porozumienie z USA ws. stałej obecności pododdziału sił powietrznych USA w Polsce i rotacyjnej obecności amerykańskich F-16 - wynika z informacji PAP ze źródeł dyplomatycznych. Nie wiadomo jednak, czy uda się to ogłosić w trakcie wizyty prezydenta USA w Warszawie.

Nieoficjalne źródła zbliżone do polskiej dyplomacji deklarowały w czwartek, że wolą obu stron jest to, by porozumienie można było ogłosić. "Pracujemy, aby doprecyzować ramy tej pierwszej w historii amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce" - podkreślają źródła.

Na tydzień przed wizytą amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy (który odwiedzi Polskę w dniach 27-28 maja) wciąż nie wiadomo, czy to się uda. Jednak - przekonują źródła - takie wizyty "z reguły wywołują mobilizację administracji".

"Nawet jeśli to (negocjacje-PAP) nie zakończy się teraz, to mamy prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że to na tyle przyspieszy, że sprawa będzie przesądzona" - informują źródła.

W ramach porozumienia - wynika z informacji PAP - w jednej z polskich baz na stałe stacjonować ma pododdział amerykańskich sił powietrznych. Amerykańskie myśliwce F-16 oraz samoloty transportowe mają zaś być obecne w Polsce rotacyjnie. Mają stacjonować - informują źródła w MSZ - w trzech bazach. Wcześniej media donosiły, że myśliwce F-16 stacjonować będą w Łasku (35 km od Łodzi).

W mediach pojawiały się też informacje, że Polska chce uzyskać od Amerykanów deklarację, iż w naszym kraju znajdzie się nie tylko dywizjon, ale całe skrzydło F-16, które obecnie stacjonuje we włoskiej bazie Aviano. Skrzydło to składa się z dwóch dywizjonów F-16.

Nieoficjalne źródła w MSZ nie chcą na razie przesądzać, skąd będą myśliwce, które trafią do Polski, ani ile ich będzie.

Obama przyjedzie do Polski w piątek 27 maja późnym popołudniem; opuści nasz kraj następnego dnia we wczesnych godzinach popołudniowych. Z informacji od organizatorów wynika, że Obamie nie będzie towarzyszyła jego żona Michelle.

W piątek wieczorem Obama weźmie udział w obiedzie wydanym na cześć uczestników szczytu przywódców państw Europy Środkowo-Wschodniej przez Bronisława Komorowskiego. Amerykański prezydent będzie specjalnym gościem szczytu.

Sobota to bilateralna część wizyty Obamy w Polsce. Tego dnia rano spotka się z polskim prezydentem. Przewidziano rozmowy "w cztery oczy", potem plenarne, a na koniec spotkanie prezydentów z mediami. Następnie Obama będzie rozmawiał z premierem Donaldem Tuskiem. Po tym spotkaniu także przewidziano briefing dla mediów. We wstępnych planach wizyty - wynika z nieoficjalnych informacji od organizatorów - były też odwiedziny amerykańskiego prezydenta w Muzeum Powstania Warszawskiego.

Agenda rozmów z Obamą - jak informuje MSZ - obejmuje trzy segmenty: sprawy bezpieczeństwa, gospodarcze, głównie dotyczące spraw energetycznych oraz demokratyzacji.

W obszarze spraw gospodarczych w relacjach polsko-amerykańskich na pierwszy plan wysuwają się obecnie - podkreśla resort - kwestie związane z wydobyciem gazu łupkowego oraz energii jądrowej.

Wiceszef MSZ Beata Stelmach, która w ministerstwie zajmuje się m.in. promocją polskiej gospodarki, podkreślała w czwartek, że Polskę interesuje współpraca w zakresie korzystania z doświadczeń amerykańskich w obszarze technologii wydobycia surowców, w tym w szczególności gazu łupkowego.

"Zależy nam, by korzystając ze złóż w Polsce zbudować kompetencje - których w Europie nie ma (...) - w zakresie wydobycia gazu łupkowego" - mówiła Stelmach. Jak tłumaczyła, chodzi o wypracowanie polskiego know-how dzięki współpracy z Amerykanami, które później będziemy mogli dystrybuować za granicą.

Odnosząc się do spraw energetyki jądrowej Stelmach powiedziała, że zależy nam na tym, aby w przygotowywanym obecnie przetargu na budowę elektrowni jądrowej, który będzie niebawem ogłoszony, wzięły udział także firmy amerykańskie.

Rzecznik MSZ Marcin Bosacki pytany w czwartek przez dziennikarzy, który z trzech obszarów rozmów polsko-amerykańskich jest najistotniejszy, odpowiedział: "z całą pewnością to, co jest w tej chwili - z powodu sytuacji - bardzo ważne, to jest współpraca w eksporcie polskiego doświadczenia w przechodzeniu od dyktatur do demokracji".

"Współpracujemy z Amerykanami zarówno w naszym sąsiedztwie, w państwach Europy Wschodniej, jak i w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie" - mówił rzecznik.

Polska - mówią źródła w dyplomacji - spodziewa się deklaracji Stanów Zjednoczonych w sprawie dalszej współpracy z Polską na Białorusi.

Prawdopodobne jest - wynika z nieoficjalnych informacji - że w drugim dniu swojej wizyty, w sobotę, Obama spotka się z przedstawicielami środowisk zaangażowanych w przemiany demokratyczne w Polsce, w tym z byłym prezydentem Lechem Wałęsą.

Plan obecności w Polsce amerykańskich samolotów ogłoszono w czasie wizyty prezydenta Bronisława Komorowskiego w grudniu minionego roku w Waszyngtonie. Doradca prezydenta Roman Kuźniar wyjaśniał, że władze amerykańskie zaproponowały Polsce, by na naszym terytorium od połowy 2013 roku stacjonowało rotacyjnie 16 myśliwców F-16 i 4 samoloty transportowe Hercules.

Rzecznik MSZ odnosząc się do spraw bezpieczeństwa, które mają być omawiane podczas wizyty powiedział, że przybliży ona z całą pewnością "polski cel deklarowany w stosunkach z USA od lat, to znaczy stałą obecność wojsk Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym wypadku wojsk USA, na terytorium Polski".

Agata Jabłońska-Andrzejczuk (PAP)

hgt/ mok/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)