Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NIK: bałagan w księgach wieczystych parków narodowych

0
Podziel się:

#
dochodzi stanowisko Ministerstwa Środowiska
#

# dochodzi stanowisko Ministerstwa Środowiska #

25.01. Warszawa (PAP) - 17,7 tys. hektarów obszarów chronionych w całym kraju nie ma umocowania w księgach wieczystych - ustaliła Najwyższa Izba Kontroli. W opinii NIK, brak tych wpisów może spowodować roszczenia wobec Skarbu Państwa, np. od osób prywatnych.

Wyniki kontroli w parkach narodowych NIK opublikowała we wtorek. Bezpośrednia kontrola objęła siedem obszarów chronionych - parki: bieszczadzki, drawieński, kampinoski, magurski, świętokrzyski, woliński oraz "Ujście Warty". Dane o pozostałych parkach Izba pozyskała z Ministerstwa Środowiska.

Prezes NIK Jacek Jezierski poinformował, że niemal połowa skontrolowanych przez NIK parków nie ma potwierdzenia własności w księgach wieczystych przynajmniej dla części swojego obszaru. W przypadku parku "Ujście Warty" dotyczy to aż 42 proc. terytorium, w przypadku Parku Kampinoskiego - 35 procent.

Jak ustaliła NIK, bałagan w dokumentach dotyczy również określenia samej powierzchni terenów chronionych - dane o ich powierzchni w rejestrach nieruchomości prowadzonych przez dyrektorów skontrolowanych parków różnią się od wielkości podanych w rozporządzeniach Rady Ministrów. "Przykładowo, według rozporządzenia Rady Ministrów Magurski PN ma powierzchnię 19 tys. 961 hektarów, natomiast dane z rejestrów parku mówią o 19 tys. 362 hektarów. Na podstawie informacji o skali tego zjawiska w całym kraju, uzyskanych dopiero w trakcie kontroli NIK przez Ministerstwo Środowiska, ustalono, że dane o powierzchni wykazane w ewidencjach parków nie są zgodne z rozporządzeniami RM aż w 20 przypadkach. Różnice w określaniu powierzchni tych parków sięgają ponad 4,5 tys. hektarów" - poinformował Jezierski.

NIK wykazała, że dyrektorzy parków zarządzają gruntami i nieruchomościami Skarbu Państwa bez decyzji o przekazaniu ich w trwały zarząd - jak poinformowano, taka decyzja jest w takich przypadkach konieczna. Spośród skontrolowanych terenów w najgorszej sytuacji jest pod tym względem Park Kampinoski, w którym żadna z nieruchomości nie ma odpowiedniej decyzji, a w pozostałych parkach decyzje były wydane jedynie dla części obszaru. W całym kraju, według danych pozyskanych z Ministerstwa Środowiska, sytuacja ta dotyczy blisko 100 tys. hektarów gruntów, czyli dla 41 proc. powierzchni wszystkich parków narodowych w Polsce. Podczas kontroli okazało się, że jedynie w Wolińskim PN decyzje o przekazaniu nieruchomości w trwały zarząd wydane były dla całego terytorium parku.

Rzeczniczka Ministerstwa Środowiska Magda Sikorska powiedziała we wtorek PAP, że resort udzielał już obszernych wyjaśnień pokontrolnych, które rozwiały wiele wątpliwości NIK. Wyjaśniła, że szczególnie w przypadku parków tworzonych kilka dziesięcioleci temu, mogą się zdarzyć różnice w powierzchni wynikające z niedokładności pomiarów geodezyjnych. Ponadto parki narodowe zajmują na ogół obszary najczęściej kilku powiatów, co jeszcze bardziej utrudnia prowadzenie wspólnej dla całego parku narodowego ewidencji nieruchomości.

"W ub. roku parki narodowe zakończyły sporządzenie wykazów wszystkich nieruchomości niezbędnych do opracowania rozporządzeń Rady Ministrów, w których obszary parków narodowych opisane będą poszczególnymi działkami. Wykazy te zostały sporządzone wspólnie z właściwymi starostami" - wyjaśniła rzeczniczka. Ma to pomóc w wyeliminowaniu błędów, jakie wytknęła parkom NIK.

Sikorska wyjaśniła także, że każdorazowo zmiana granic parków musi być zatwierdzona rządowym rozporządzeniem. "Rozważana jest taka zmiana prawa, która każdorazowe minimalne zmiany powierzchni parków narodowych uniezależniłaby od zmiany rozporządzenia zatwierdzanego każdorazowo przez Radę Ministrów. Uelastycznienie tej procedury pozwalałoby na bieżące korygowanie granic parków" - powiedziała rzeczniczka. (PAP)

her/ mki/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)