Rzecznik polskiej prezydencji Konrad Niklewicz oświadczył w piątek PAP, że nasz rząd jest bardzo zadowolony z decyzji Komisji Europejskiej, która w piątek zaproponowała zamknięcie ostatnich czterech rozdziałów negocjacji UE z Chorwacją.
"Bardzo się cieszymy, że Komisja Europejska proponuje zakończenie negocjacji (w sprawie akcesji-PAP) z Chorwacją, decyzja finalna należy do Rady Unii Europejskiej. Mamy nadzieję, że zgoda na zakończenie negocjacji z Chorwacją do końca tego miesiąca zostanie wkrótce potwierdzona przez Radę UE" - zaznaczył Niklewicz.
Zakwestionował tym samym komentarz radia RMF FM, że sukces Chorwatów oznacza "kwaśne miny" polskiej dyplomacji. Jak twierdzi radiostacja, oficjalnie wszystko jest dobrze, ale od dłuższego czasu polski rząd liczył, że rozpocznie przewodnictwo w Unii od łatwego, ale spektakularnego sukcesu, jakim byłoby ogłoszenie zakończenia rokowań z Chorwacją. Teraz - jak komentuje RMF FM - ten sukces "sprzątną" nam sprzed nosa Węgrzy, którzy kończą swoje przewodnictwo w Radzie UE.
Niklewicz podkreślił w rozmowie z PAP, że komentarz RMF FM jest "całkowicie nieprawdziwy i niezgodny ze stanem faktycznym".
"Od samego początku Polska popierała z całych sił Węgry i ich starania, aby negocjacje z Chorwacją zakończyły się jeszcze w trakcie węgierskiej prezydencji. Wielokrotnie dawaliśmy temu wyraz, a taki najbardziej widoczny symbol naszego poparcia to niedawna wizyta premiera Tuska w Zagrzebiu" - powiedział rzecznik prezydencji. (PAP)
mrr/ son/ bk/
