Wydarzenia w Egipcie "mają wszelkie cechy wojskowego zamachu stanu" - powiedział w czwartek norweskiej agencji prasowej NTB szef MSZ Norwegii Espen Barth Eide.
"Prezydent pochodzący z wyboru został obalony, a silnym człowiekiem, który obecnie rządzi został dowódca wojskowy" - dodał szef norweskiej dyplomacji.
"Wojskowi twierdzą, że mają plan szybkiego powrotu do rządów cywilnych. Wygłaszają pozytywne deklaracje, ale wszystko co się dzieje po zagarnięciu przez nich władzy idzie w złym kierunku" - ocenia Eide.
Podczas gdy również Turcja uważa, że Egipt jest widownią "zamachu stanu", kraje zachodnie, jak dotąd, unikają używania tego określenia - pisze w depeszy na temat wypowiedzi szefa norweskiego MSZ AFP.
Agencja dodaje, że zakwalifikowanie wydarzeń w Egipcie jako zamachu stanu zmusiłoby Stany Zjednoczone do zaprzestania pomocy wojskowej dla Kairu.(PAP)
ik/ ro/
14388231