Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowa kampania dot. sprzedaży alkoholu nieletnim

0
Podziel się:

Rozpoczęła się kolejna kampania mająca na celu utrudnienie nieletnim
dostępu do alkoholu. Na etykietach piwa, obok napisu "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu", pojawi się
kolejny - "Alkohol. Tylko dla pełnoletnich". Taki sam znam graficzny towarzyszyć będzie reklamom
piwa emitowanym w telewizji.

Rozpoczęła się kolejna kampania mająca na celu utrudnienie nieletnim dostępu do alkoholu. Na etykietach piwa, obok napisu "Nigdy nie jeżdżę po alkoholu", pojawi się kolejny - "Alkohol. Tylko dla pełnoletnich". Taki sam znam graficzny towarzyszyć będzie reklamom piwa emitowanym w telewizji.

Hasło tegorocznej kampanii, zorganizowanej pod patronatem Komendy Głównej Policji, brzmi "Pozory mylą, dowód nie". Ma ona na celu zwrócenie uwagi sprzedawców alkoholu i świadków jego sprzedaży, że wygląd nieletniego może być mylący. W ramach kampanii do sklepów prowadzących sprzedaż alkoholu trafią m.in. obrazujące to plakaty ze zdjęciami wystylizowanych na osoby dorosłe nastolatków.

Według danych przedstawionych podczas inaugurującej kampanię konferencji, która odbyła się w czwartek, 96 proc. Polaków uważa, że sprzedaż alkoholu nieletnim jest zjawiskiem negatywnym, ale tylko 78 proc. uważa sprzedaż alkoholu młodocianym za przestępstwo, a 75 proc., że sprzedawcy, który tego dokona, należy odbierać koncesję.

Dyrektor biura zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego w Polsce Danuta Gut powiedziała podczas konferencji, że nieletni mają szereg sposobów na namówienie sprzedawcy do sprzedaży im alkoholu. Najczęściej jednak mówią, że zapomnieli dowodu osobistego, udają starszych, niż są w rzeczywistości, lub mówią, że kupują alkohol dla kogoś dorosłego, np. rodziców.

Zdarza się też, że młodzi ludzie pokazują dokumenty innej osoby, licząc na to, że sprzedawca dokładnie ich nie obejrzy. Organizatorzy kampanii zwrócili także uwagę na problem tzw. tymczasowych dowodów osobistych, które od 2001 r. mogą być wydawane nastolatkom, a które od zwykłych dokumentów różnią się wyłącznie tym, że wydawane są na pięć, a nie dziesięć lat.

"Wielokrotnie trudno jest ocenić wiek młodego człowieka, dlatego w przypadku jakiejkolwiek wątpliwości sprzedawcy powinni bardzo wyraźnie żądać dokumentu tożsamości" - powiedziała Gut.

Podinsp. Marek Walczak z KGP powiedział, że policja włączyła się w tą kampanię, bo jednym z jej zadań jest inicjowanie działań mających na celu zapobieganie zjawiskom kryminogennym, którym jest także spożywanie alkoholu przez osoby, które nie ukończyły 18. roku życia. Policjanci będą informować sprzedawców o zakazie sprzedaży alkoholu nieletnim i wręczać im ulotki, w których znajdzie się informacja m.in. o skutkach prawnych tego czynu.

Według przedstawionych przez Walczaka danych, w 2008 r. policja ujawniła ponad 24 tys. nieletnich, którzy byli pod wpływem alkoholu. Sprawdziła też stan trzeźwości ponad 19 tys. nieletnich przestępców - pod wpływem alkoholu było ponad 17 proc. z nich. Najczęściej byli to sprawcy biorący udział w bójkach lub pobiciu (376 osób) i kradzieży (302 osoby). Pięciu nietrzeźwych nastolatków dokonało też zabójstw, a ośmiu gwałtów.

Zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sprzedaż alkoholu nieletnim jest zabroniona. W przypadku wątpliwości co do pełnoletności nabywcy, sprzedający lub podający napoje alkoholowe mają prawo zażądać okazania dokumentu stwierdzającego jego wiek. Za sprzedaż alkoholu nieletnim, zarówno sprzedawcy, jak i kierownikowi sklepu lub zakładu gastronomicznego, grozi grzywna i odebranie koncesji. Względem sprawcy może też zostać orzeczony przepadek napojów alkoholowych, nawet gdy nie są one jego własnością. (PAP)

mca/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)