Wiceszef klubu parlamentarnego PO Sławomir Nowak zachęcał w czwartek łodzian do udziału w niedzielnym referendum w sprawie odwołania prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego. Jego zdaniem "podstawową emocją prezydenta Kropiwnickiego nie jest to miasto, a polityka centralna".
Przypomniał, że choć PO nie zbierała podpisów pod wnioskiem o referendum, to w sytuacji, gdy duża część mieszkańców Łodzi zdecydowała się tę inicjatywę poprzeć, Platforma zaangażowała się w referendum, uznając, że "Łódź zasługuje na lepszego prezydenta, na bardziej zaangażowanego w sprawy Łodzi".
W jego ocenie Łódź w ostatnim czasie straciła dynamikę. "Bardzo byśmy chcieli, żeby Łódź wróciła do tej niekwestionowanej pierwszej ligi miast polskich, i aby wykorzystywała tę wielką szansę, która jest przed polskimi miastami, a która leży w środkach europejskich, w skutecznej współpracy z rządem, w wykorzystywaniu potencjału ludzkiego, które to miasto posiada" - mówił Nowak.
Jego zdaniem widać, że "podstawową emocją prezydenta Kropiwnickiego nie jest to miasto, a polityka centralna, co odbija się niestety, na jakości rządzenia miastem". Przekonywał, że formacją polityczną, która może przynieść zmiany na lepsze w Łodzi jest PO. "Dlatego też zaangażowanie liderów Platformy w to, aby w tym referendum brać chcieli udział obywatele Łodzi i aby zagłosowali za odwołaniem Jerzego Kropiwnickiego z funkcji prezydenta, dlatego, że Łódź po prostu zasługuje na lepszego prezydenta" - mówił wiceszef klubu PO.
Nowak pytany przez PAP, czy wie, kto zostanie komisarzem, (którego powołuje premier - PAP) w mieście po ewentualnym odwołaniu prezydenta Kropiwnickiego, powiedział, że "wie, ale nie może powiedzieć". Zapewnił, że nie będzie żadnego "komisarza z Warszawy". W kuluarach łódzkiego magistratu mówi się, że komisarzem mógłby zostać przewodniczący Rady Miejskiej Tomasz Kacprzak.
Lider PO w Łódzkiem, poseł Andrzej Biernat przyznał, że Platforma przeprowadziła sondaż; pytała o to, który z jej lokalnych polityków byłby najlepszym kandydatem na prezydenta Łodzi po Jerzym Kropiwnickim. Z dziewięciu nazwisk największe poparcie (33 proc.) dostał minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, na drugim miejscu znalazła się europoseł Joanna Skrzydlewska (17 proc.), trzeci był minister infrastruktury Cezary Grabarczyk (11 proc.).
Na kolejnych miejscach w sondażu znaleźli się: szef PO w Łodzi Jan Mędrzak, marszałek województwa Włodzimierz Fisiak, wojewoda Jolanta Chełmińska, poseł Hanna Zdanowska, szef RM w Łodzi Tomasz Kacprzak i wiceminister infrastruktury Radosław Stępień. "Mamy, z kogo wybierać i kiedy dojdzie do ostatecznej decyzji na pewno ten wybór będzie taki, która dla Łodzi będzie gwarantem rozwoju i optymistycznego wejścia w kolejne lata" - powiedział Biernat.
Referendum w sprawie odwołania prezydenta Łodzi przed upływem kadencji odbędzie się 17 stycznia. Wniosek o jego przeprowadzenie złożyli politycy lokalnego SLD, dostarczając niemal 90 tys. podpisów poparcia; co najmniej 61 tys. podpisów było ważnych. Żeby referendum było wiążące, musi w nim wziąć udział ponad 115 tysięcy mieszkańców miasta. Przeciwni inicjatywie rozpisania referendum są m.in. radni PiS; prezydenta miasta popiera także NSZZ "Solidarność".(PAP)
szu/ la/ mow/
