12 nowych mosiężnych krzyży stanęło w poniedziałek przy grobach Powstańców Warszawskich na Powązkach. Zastąpiły krzyże skradzione 3 lipca z grobów żołnierzy batalionu AK "Kiliński".
Przy grobach żołnierzy batalionu AK "Kiliński" stało 19 mosiężnych krzyży. W sobotę, 4 lipca do warszawskiej policji wpłynęło zgłoszenie kradzieży 12 z nich. Wywołało to poruszenie wśród organizacji kombatanckich. Interwencję w tej sprawie zapowiadał Czesław Cywiński - prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
"Kradzież tego typu oprócz zniszczenia i strat materialnych to również strata emocjonalna, która jest zawsze ponad wartość rynkową" - powiedział PAP Krzysztof Dybalski - kierownik Cmentarza Wojskowego Warszawa Powązki.
Według kierownictwa cmentarza, była to pierwsza na tak dużą skalę kradzież. "Przez parę lat mieliśmy spokój. W kwietniu zeszłego roku pojawiła się prawdopodobnie grupa ludzi, którzy dokonywali drobnych kradzieży na cmentarzu wojskowym. Każde takie zniszczenie mienia bez względu na skalę oraz fakt czy dotyczy grobów cywilnych, czy wojennych zawsze budzi poruszenie wśród ludzi" - powiedział.
Policja wszczęła postępowanie po otrzymaniu zawiadomienia o kradzieży, ale nie udało się znaleźć sprawców.
Batalion AK "Kiliński" należy do najbardziej zasłużonych oddziałów Powstania Warszawskiego. Powstał 21 marca 1943 r. i wsławił się zajęciem wielu niemieckich pozycji w trakcie Powstania Warszawskiego, m.in. Prudentialu, Poczty Głównej i gmachu PAST-y. (PAP)
md/ ls/ dym/
