Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowe zatrzymanie w sprawie b. wiceprezydenta stolicy Pawła B. i nowy zarzut dla niego

0
Podziel się:

Stołeczna prokuratura zatrzymała
przedsiębiorcę, który miał wręczyć łapówkę byłemu wiceprezydentowi
stolicy Pawłowi B. w zamian za korzystną lokalizację jego biznesu.
Zarzut przyjęcia łapówki dostał też już Paweł B., aresztowany w
połowie października.

Stołeczna prokuratura zatrzymała przedsiębiorcę, który miał wręczyć łapówkę byłemu wiceprezydentowi stolicy Pawłowi B. w zamian za korzystną lokalizację jego biznesu. Zarzut przyjęcia łapówki dostał też już Paweł B., aresztowany w połowie października.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur odmówiła w czwartek PAP podania szczegółów sprawy - wysokości łapówki, daty jej wręczenia i danych osoby ją wręczającej. Poinformowała jedynie, że prokuratura wystąpi o aresztowanie tej - już zatrzymanej - osoby.

W połowie miesiąca prokuratura zatrzymała Pawła B., a sąd go aresztował. Temu byłemu politykowi PO zarzuca się wzięcie w latach 90. trzech łapówek na kwotę niemal miliona zł. "Zarzuty wobec Pawła B. są bardzo poważne; kwoty łapówek idą w setki tysięcy złotych" - mówił prokurator krajowy Janusz Kaczmarek. Dodał, że zatrzymanie B. oraz trzech innych osób, to kolejny cios w tzw. układ warszawski (gdy Warszawą przed 2002 r. rządziła koalicja SLD najpierw z UW, a potem PO - PAP).

Według "Rzeczpospolitej" prokuratura ma dowody, że Paweł B. wziął prawie milion złotych łapówki. Były polityk PO miał je przyjąć w latach 1995-1997, gdy pełnił funkcję zastępcy prezydenta Warszawy w gminie Warszawa-Centrum. Łapówki miały pochodzić od przedstawiciela firmy Baza (20 tys. zł); od przedstawiciela firmy Energotel (300 tys. zł) oraz od firmy Warimpex Finanz und Beteiligungs AG z Wiednia (100 tys. dolarów) - w zamian za zgodę na budowę biurowca przy ul. Siennej i hotelu Intercontinental przy ul. Emilii Plater w Warszawie. W dwóch ostatnich sprawach pośrednikiem miał być zamordowany przed rokiem b. szef Rady Gminy Centrum Bogdan Tyszkiewicz, powiązany z gangiem pruszkowskim.

Już w sierpniu doszło do zatrzymań w śledztwie w sprawie podejrzanych interesów z okresu sprzed 2002 r., gdy stolicą rządziła koalicja SLD-UW, a potem PO. Zatrzymano wtedy Bolesława B. oraz Katarzynę T. (byłą żonę Tyszkiewicza). Według prokuratury, to oni pomogli przekazać pieniądze Pawłowi B. od austriackiej firmy, biorąc 20 tys. dolarów prowizji. Bolesława B. aresztowano; kobietę zwolniono. Zatrzymano też wtedy dwóch właścicieli firm budowlanych Janusza K. i Wojciecha Ł.

W lipcu tego roku policja już raz zatrzymała Pawła B., podejrzanego wtedy o przyjęcie 220 tys. zł łapówki za jeden z przetargów w 1997 r. na informatyzację urzędu. Sąd aresztował B. (ten nie przyznał się do winy). We wrześniu sąd zgodził się na zwolnienie go z aresztu po wpłaceniu 250 tys. zł kaucji. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił wtedy, że cała sprawa potwierdza przekonanie b. prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego o układzie korupcyjnym w mieście. (PAP)

sta/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)