Wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka chce, by pomoc dla bezdomnych traktowana była jak pomoc humanitarna, co tymczasowo rozwiązałoby problem z dostępem osób bezdomnych do opieki lekarskiej. Nowicka złożyła w tej sprawie interpelację do premiera Donalda Tuska.
W czwartek podczas konferencji prasowej Nowicka zwróciła uwagę na konieczność systemowego rozwiązania tej kwestii. Obecnie - jak podkreślała - osoby bezdomne wpadają w "dziurę kompetencyjną" pomiędzy resortami zdrowia oraz pracy i polityki społecznej, i de facto zostają bez pomocy lekarskiej.
Ewa Kuruliszwili z Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej mówiła, że choć leczenie szpitalne jest dla osób bezdomnych dostępne, po wypisaniu zostają one zupełnie bez pomocy, za to z plikiem recept, na zrealizowanie których ich najczęściej nie stać. Podkreśliła, że organizacje pozarządowe pomagające bezdomnym radzą sobie z wyżywieniem ich, zapewnieniem odzież i noclegów, jednak najczęściej są bezradne, jeśli chodzi pomoc medyczną, leki i środki opatrunkowe.
W opinii Nowickiej zanim problem zostanie rozwiązany systemowo, warto wprowadzić tymczasowe rozwiązania, które poprawią sytuację. Jej zdaniem pomoc bezdomnym można traktować jako pomoc humanitarną i przeznaczyć na to część środków zarezerwowanych na ten cel. Jak mówiła, definicja pomocy humanitarnej obejmuje m.in. sytuację "długotrwałego kryzysu", a bezdomność można uznać za "długotrwały kryzys".
Jak dodała, czeka na odpowiedź premiera w tej sprawie.
Według MPiPS w 2010 r. liczba osób bezdomnych w całym kraju przekroczyła 43 tys. osób, a najwięcej odnotowano w województwie mazowieckim - 7555 osób. W lutym tego roku przeprowadzono kolejne badanie liczby osób bezdomnych, jednak jego wyniki nie zostały jeszcze opublikowane. (PAP)
akw/ itm/ ura/
