Senat amerykański jednomyślnie zatwierdził nominację Lee Feinsteina na nowego ambasadora USA w Polsce. Zastąpi on dotychczasowego ambasadora Victora Ashe, który opuszcza placówkę w sobotę.
Prezydent Barack Obama mianował Feinsteina w lipcu, a 15 września odbyły się przesłuchania nominata przed senacką Komisją Spraw Zagranicznych. Nominację zatwierdzono we wtorek.
W czasie przesłuchań Feinstein powiedział, że po raz pierwszy odwiedził Polskę w 1979 roku i że jego rodzina od strony ojca pochodzi z miejscowości na dawnych polskich kresach wschodnich, położonej na terenie dzisiejszej Ukrainy.
Określił się jako "zwolennik bliskich więzi transatlantyckich (Atlanticist), który uważa, że USA najlepiej promują swoje interesy i wartości, kiedy współpracują z sojusznikami z NATO".
Przypomniał tragiczną historię Polski - rozbiory, I wojnę światową, inwazję Niemiec hitlerowskich i zniewolenie przez ZSRR - a następnie ruch Solidarności, który doprowadził do obalenia komunizmu. Chwalił Polskę za "odegranie czołowej roli w zakończeniu zimnej wojny i stworzeniu bardziej demokratycznego świata", a także sukcesy gospodarcze.
Podkreślił rolę Polski jako lidera demokratycznych przemian w Europie Środkowej, przypominając inicjatywę Partnerstwa Wschodniego i organizację w Warszawie pierwszego ministerialnego spotkania - forum Community of Democracies (Wspólnota Demokracji), zrzeszającego demokratyczne kraje świata.
"USA mogą skorzystać z polskiego doświadczenia w tej dziedzinie" - powiedział.
Przypomniał też wojskową pomoc Polski dla USA w Iraku i Afganistanie oraz jej udział w misji NATO w Kosowie.
Przyrzekł - podobnie jak czynili to ostatnio inni przedstawiciele amerykańskiego rządu - że USA wywiążą się ze zobowiązań sojuszniczych wobec Polski.
"Jesteśmy związani tym, co prezydent Obama nazwał +trwałą obietnicą naszego sojuszu+, którego ucieleśnieniem jest Artykuł 5. NATO, przewidujący, że zbrojny atak na jeden kraj NATO +będzie uznany za atak na wszystkie pozostałe+. Stany Zjednoczone dotrzymają tego zobowiązania" - powiedział.
"Jest rzeczą fundamentalną, by Polska, jeden z największych krajów w Europie, i Stany Zjednoczone podążały naprzód w tandemie. Jestem zdecydowany działać, by tak było" - oświadczył.
Wspomniał także o wizach. "Osiągnięcie członkostwa Polski w programie ruchu bezwizowego do USA pozostaje wspólnym celem. Będę aktywnie działał, by pomóc Polsce spełnić kryteria (wejścia do tego programu), które ustalił Kongres" - powiedział.
W dwa dni po przesłuchaniach Feinsteina prezydent Obama ogłosił rezygnację z planów umieszczenia tarczy antyrakietowej w Polsce, co wywołało w Warszawie lawinę krytycznych komentarzy pod adresem USA i Obamy.
Feinstein pracował ostatnio jako ekspert w waszyngtońskim think tanku Brookings Institution, a w 2008 roku był jednym z głównych doradców ds. polityki zagranicznej Hillary Clinton, ówczesnej kandydatki do demokratycznej nominacji prezydenckiej, a obecnie sekretarz stanu.
W latach 90., w administracji prezydenta Clintona, pełnił funkcję dyrektora ds. planowania polityki w Departamencie Stanu. Jest absolwentem prestiżowego Uniwersytetu Georgetown, gdzie studiował prawo; studiował też nauki polityczne na Uniwersytecie Miejskim Nowego Jorku (CUNY).
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ klm/ mc/ mag/