Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nowy prezes Polic o swych planach

0
Podziel się:

Nowy prezes Zakładów Chemicznych Police Krzysztof Jałosiński zapowiedział w
piątek dziennikarzom, że chce w firmie m.in. zracjonalizować zatrudnienie i zapewnić efektywność
produkcji.

Nowy prezes Zakładów Chemicznych Police Krzysztof Jałosiński zapowiedział w piątek dziennikarzom, że chce w firmie m.in. zracjonalizować zatrudnienie i zapewnić efektywność produkcji.

Jałosiński objął stanowisko prezesa Polic 1 lutego.

"Police są jedną z najważniejszych spółek chemicznych w Polsce. Są w trakcie wdrażania planu restrukturyzacji, mają przed sobą ogromne perspektywy i możliwości. Bardzo mi zależy na tym, by udało się, w miarę szybko i spokojnie, sprawić, iż będą miały przejrzystą strukturę zatrudnienia, wysoką efektywność produkcji i jasną strukturę finansów" - podkreślił prezes.

Jak dodał, chciałby, by spółka stała się liderem w branży. Zapowiedział, że będzie szukać "poważnego" inwestora dla zakładów.

Pytany, czy sytuacja w Afryce północnej stwarza problem dla firmy, Jałosiński przyznał, że z tego rejonu Police sprowadzają surowiec, jednak do tej pory nie zaobserwowano żadnych zakłóceń. "Służby handlowe pracują nad tym, by ewentualnie zminimalizować tego typu problemy. Jednak za wcześnie mówić o jakichkolwiek wpływach na działania spółki" - dodał. Police kupują np. fosforyty w Tunezji.

Pytany o to, czy Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, któremu Police są winne ponad 100 mln zł za dostarczony gaz (w raporcie za III kw. 2010 r. spółka podała, że zadłużenie wynosi 118,8 mln zł), powinno objąć w ramach rozliczeń akcje Polic, prezes powiedział, że rozmawia o współpracy z PGNiG, które musi szukać pomysłu na swój gaz ziemny.

Jak podkreślał, rynek tego gazu w perspektywie będzie w Polsce rynkiem otwartym i pojawi się konkurencja. "PGNiG, by mieć pewność, że dalej będziemy jego klientem, musi myśleć o takim odbiorcy jak Police, że jesteśmy potężnym odbiorcą gazu ziemnego, którego trzeba traktować z pełnym szacunkiem" - powiedział Jałosiński.

Dodał, że jest możliwość, by Police kupowały gaz np. od pobliskich producentów z Niemiec.

Pytany o zmiany w zatrudnieniu powiedział, że powinny one być efektem działań naprawczych, a nie być wprowadzane same dla siebie. Przyznał jednak, że w spółce jest przerost zatrudnienia.

Nowy prezes nie podał wyników firmy za ubr. Zapowiedział, że zostaną one ogłoszone w połowie lutego, natomiast poinformował, że będą one lepsze niż za rok 2009.

ZCh Police są w trakcie restrukturyzacji. Pod koniec listopada do Komisji Europejskiej trafił wniosek spółki dotyczący przekształcenia 150 mln zł krótkoterminowej pożyczki od Agencji Rozwoju Przemysłu na ratowanie przedsiębiorstwa - w długoterminowy kredyt restrukturyzacyjny.

Trzeci kwartał 2010 r. ZCh Police SA zamknęły zyskiem netto w wysokości 10,9 mln zł. Był to pierwszy zysk spółki od ośmiu kwartałów.

Police są jedną z największych firm chemicznych w Polsce, zaliczanych do grupy podmiotów tzw. Wielkiej Syntezy Chemicznej. W 1995 roku zakłady zostały przekształcone w jednoosobową spółkę Skarbu Państwa. Dzięki ok. 50-proc. sprzedaży produkcji na rynkach zewnętrznych, firma znajduje się w gronie największych polskich eksporterów. Police wyróżnia m.in. unikatowa w Polsce instalacja do produkcji bieli tytanowej, skala produkcji amoniaku, kwasów: fosforowego i siarkowego, a także wysoka pozycja w sektorze mineralnych nawozów wieloskładnikowych - firma produkuje 50 proc. wszystkich wytwarzanych w Polsce nawozów tej grupy.

W 2005 roku Zakłady zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W spółce zatrudnionych jest nieco ponad 2,8 tys. osób. (PAP)

epr/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)