Naczelna Rada Lekarska (NRL) wzywa do zaprzestania ataków na środowisko lekarskie i apeluje do władz państwowych o poważne potraktowanie postulatów lekarzy i przystąpienie do konstruktywnych rozmów ze strajkującymi.
"Zamiast podejmowania działań zmierzających do doprowadzenia finansowania ochrony zdrowia i wynagrodzeń pracowników do poziomu, jakiego mają prawo oczekiwać obywatele Unii Europejskiej, w okresie ostatnich kilku miesięcy miały miejsce spektakularne działania polityczne mające na celu dyskredytację środowiska lekarskiego. Związek tych akcji z zapowiadaną akcją strajkową jest oczywisty" - czytamy w piśmie NRL przesłanym PAP we wtorek.
Jako przykład Rada podaje nadanie sprawie kardiochirurga ze szpitala MSWiA kryptonimu "Mengele" oraz masowe przejmowanie dokumentacji medycznej z tej placówki przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według NRL, "istnieje presja, aby nawet wbrew faktom, za wszelką cenę, wykazać winę lekarzy".
Rada wzywa do zaprzestania takich działań i przystąpienia do rozmów. Zdaniem NRL, jedynym sposobem na rozwiązanie problemów ochrony zdrowia jest zwiększenie na nią nakładów publicznych i podniesienie "skandalicznie niskich" wynagrodzeń pracowników medycznych.
"Obecny kryzys w ochronie zdrowia można szybko przezwyciężyć przeznaczając rezerwy finansowe, będące w posiadaniu Narodowego Funduszu Zdrowia, na wzrost wynagrodzeń. Żadne inne rozwiązania nie będą skuteczne" - czytamy w oświadczeniu Rady.
W innym stanowisku NRL wezwała wszystkich lekarzy i stomatologów do udziału w manifestacji zaplanowanej w Warszawie na 19 czerwca.
Wtorek jest 23. dniem strajku lekarzy. OZZL domaga się 1 mld zł na podwyżki dla lekarzy w tym roku i wzrostu nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w ciągu najbliższych dwóch lat, prywatyzacji niektórych placówek oraz współpłacenia pacjentów za niektóre usługi medyczne.
Rząd, który negocjuje z lekarzami i z czterema związkami zawodowymi ochrony zdrowia, zaproponował, że w 2008 r. będzie dodatkowo ok. 6 mld zł więcej na świadczenia medyczne, a w tym roku jeszcze 852 mln z nadwyżki NFZ. Pieniądze mają być przeznaczone na zwiększenie świadczeń medycznych i wzrost ich wartości, co - według rządu - wpłynie na wzrost płac pracowników tej branży. Strona rządowa nie zgadza się na prywatyzację placówek służby zdrowia i dopłacanie przez pacjentów do usług medycznych.
Trwa śledztwo CBA w sprawie Mirosława G., b. ordynatora oddziału kardiochirurgii w szpitalu MSWiA w Warszawie, który został zatrzymany 12 lutego przez funkcjonariuszy Biura i jest formalnie podejrzany o zabójstwo pacjenta, mobbing, znęcanie się nad osobą najbliższą; przedstawiono mu też 45 zarzutów korupcyjnych. W czerwcu media doniosły, że CBA nadało sprawie kryptonim Mengele - od nazwiska hitlerowskiego zbrodniarza z obozu Auschwitz. CBA wyjaśniało, że ten kryptonim dotyczył jedynie jednego z wątków postępowania.
Kilka dni temu CBA poinformowało o zatrzymaniu anestezjologa ze szpitala MSWiA dra Piotra Orlicza. Orlicz w oświadczeniu przesłanym PAP napisał, że nie postawiono mu żadnych zarzutów, nie został też przesłuchany w jakimkolwiek charakterze. Orlicza przewieziono do siedziby CBA, a następnie na Oddział Intensywnej Opieki Kardiologicznej szpitala przy ulicy Banacha w stanie tzw. ostrego zespołu wieńcowego.
Ponadto CBA zabezpieczyło kilka tysięcy kart pacjentów szpitala MSWiA, ponieważ podejrzewa, że placówka ta w ciągu trzech miesięcy wyłudził od Narodowego Funduszu Zdrowia 3 mln zł. Chodzi o listopad i grudzień 2006 r. oraz styczeń 2007 r.(PAP)
bos/ bpi/ bno/ jra/
