Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NSZZ "Solidarność" gotowa do akcji protestacyjnych

0
Podziel się:

NSZZ "Solidarność" ogłosiła gotowość do rozpoczęcia akcji protestacyjnych
związanych m.in. z lawinowo rosnącymi cenami żywności i pogarszającą się sytuacją najuboższych
mieszkańców. Prawdopodobnie w maju przed wszystkimi urzędami wojewódzkimi odbędą się duże
manifestacje.

NSZZ "Solidarność" ogłosiła gotowość do rozpoczęcia akcji protestacyjnych związanych m.in. z lawinowo rosnącymi cenami żywności i pogarszającą się sytuacją najuboższych mieszkańców. Prawdopodobnie w maju przed wszystkimi urzędami wojewódzkimi odbędą się duże manifestacje.

Uchwałę w sprawie przeprowadzenia akcji protestacyjnych związkowcy podjęli w środę podczas zorganizowanych w Łodzi obrad Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". Oprócz manifestacji wojewódzkich związkowcy nie wykluczają również zorganizowania ogólnopolskiej akcji protestacyjnej w Warszawie.

W uchwale dotyczącej protestów członkowie Komisji Krajowej zaznaczyli, że rząd nie realizuje w sposób wystarczający konstytucyjnego obowiązku ochrony osób najuboższych. Wezwali też rząd m.in. do czasowego obniżenia podatku akcyzowego na paliwo, skierowania dodatkowych środków na walkę z bezrobociem i podwyższenia kryteriów dochodowych upoważniających do świadczeń z pomocy społecznej oraz ich wzrostu.

"Pan premier obiecywał, że podwyżka podatku VAT nie przełoży się negatywnie na najuboższych. Niestety, widać po galopujących cenach, że tak nie jest. To, co się stało od początku tego roku jest nie do przyjęcia" - powiedział na konferencji prasowej przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.

Dodał, że Solidarność na posiedzeniach Komisji Trójstronnej chce rozmawiać o rekompensatach dla osób najuboższych, które nie poradzą sobie w nowej "rzeczywistości cenowej". "O takie osoby Solidarność będzie się upominała" - zapowiedział Duda.

Szef związku poinformował, ze obradująca w Łodzi Komisja Krajowa NSZZ "S" wyraziła gotowość rozpoczęcia przez związek akcji protestacyjnych. W kwietniu ma się odbyć nadzwyczajne posiedzenie Komisji Krajowej, na którym ma być przyjęty harmonogram protestów. Nie wiadomo, jaką przyjmą one formę.

Duda zapowiedział, że przed rozpoczęciem protestów związek przygotuje kampanię informacyjną, która ma dotrzeć "do całego społeczeństwa".

Preludium do rozpoczęcia akcji protestacyjnych w całym kraju mają być dwie wcześniej zaplanowane demonstracje. 18 marca w Katowicach protestować będą górnicy wszystkich spółek węglowych, a trzy dni później odbędzie się w Gdańsku manifestacja pod urzędem wojewódzkim.

Duda nie wykluczył, że część akcji protestacyjnych Solidarność zorganizuje podczas polskiej prezydencji. "Może my też chcemy pokazać, że w Polsce nie jest tak pięknie i cudownie, żeby pan premier Tusk tylko się chwalił. Może pokażemy też problemy, jakie Polska ma naprawdę" - powiedział Duda.

Podkreślił, że związek nadal chce rozmawiać z rządem, ale - jak mówił - ma z nim jednak "negatywne doświadczenia". Zdaniem Solidarności premier Donald Tusk "nie chce rozmawiać ze stroną społeczną". "Wyznaczył do tego Waldemara Pawlaka, który podpisuje z nami pewne uzgodnienia jako wicepremier tego rządu, a później na Radzie Ministrów to nie przechodzi. Tak działa polski rząd" - powiedział Duda.

Jako jeden z przykładów lekceważenia strony związkowej Duda podał sprawę dotyczącą zmian w systemie emerytalnym. "Były konsultacje w Komisji Trójstronnej, niestety, nie nastąpiło żadne porozumienie. Zresztą projekt przygotowany przez ministra Boniego, który wyszedł po konsultacjach z Komisji Trójstronnej, został de facto zdemontowany w Radzie Ministrów. Teraz idzie pod obrady Sejmu. Jako społeczeństwo będziemy wiedzieli, co się z tego urodziło dopiero wtedy, gdy projekt ustawy będzie złożony u prezydenta do podpisu" - wyjaśnił Duda.

Jego zdaniem planowana przez rząd reforma emerytalna ma jedynie na celu uratowanie finansów państwa. "My nie bronimy OFE, my chcemy zabezpieczeń dla ubezpieczonych i przyszłych emerytów" - podkreślił Duda.

We wtorek, podczas pierwszego dnia obrad KK NSZZ "Solidarność", podjęto m.in. decyzję o tworzeniu związkowych grup interwencyjno-negocjacyjnych, które będą m.in. bronić bezprawnie zwalnianych z pracy związkowców. Duda wyjaśnił, że grupy te powstaną dlatego, że w Polsce dyskryminuje się pracowników za działalność związkową a "rząd na to nie reaguje, choć takie rzeczy powinny być ścigane z urzędu". Dlatego związkowcy postanowili sami podjąć działania w obronie swoich kolegów.(PAP)

duk/ abr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)