Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"NYT": Zaostrzają się podziały i konflikty religijne w Iraku

0
Podziel się:

Podziały etniczno-religijne w Iraku pogłębiły się jeszcze od wyborów
parlamentarnych w marcu, co grozi dalszą destabilizacją w tym kraju - to konkluzja analizy
korespondenta "New York Timesa" w Bagdadzie Stevena Lee Myersa.

Podziały etniczno-religijne w Iraku pogłębiły się jeszcze od wyborów parlamentarnych w marcu, co grozi dalszą destabilizacją w tym kraju - to konkluzja analizy korespondenta "New York Timesa" w Bagdadzie Stevena Lee Myersa.

"Czystki na listach wyborczych przez wyborami, zakwestionowanie rezultatów głosowania i przeciągająca się zwłoka w tworzeniu rządu pogłębiły etniczne, religijne i społeczne konflikty w państwie od niedawna demokratycznym, ale kruchym jak starożytna babilońska waza" - pisze korespondent NYT.

Politycy sunniccy oskarżają kierującego szyicką koalicją premiera Nuriego al-Malikiego o dyktatorskie metody działania - aresztowania opozycji, wywieranie presji na sądy i formowanie sił bezpieczeństwa zgodnie z kluczem etniczno-religijnym, co sprowadza się do dyskryminacji sunnitów.

Konflikt między sunnitami a szyitami - pisze autor - może się jeszcze zaostrzyć, ponieważ Maliki uzyskał w piątek poparcie radykalnego, antyamerykańskiego ugrupowania kierowanego przez duchownego szyickiego Muktadę as-Sadra.

Jego poparcie może ostatecznie zapewnić dalsze rządy Malikiemu na kolejne cztery lata, ale ich bazą będą niemal wyłącznie szyici - chociaż premier zapewniał, że zjednoczy społeczeństwo.

"Wall Street Journal" zwraca uwagę, że Muktada as-Sadr poprzednio długo zwalczał Malikiego i nie chciał poprzeć jego ponownej nominacji na premiera.

"Jego nagła wolta sugeruje, że wymusił na Malikim istotne ustępstwa odnośnie do składu jego przyszłego rządu" - zauważa dziennik.

As-Sadr reprezentuje najbardziej radykalne i antyamerykańskie siły w Iraku, popierane przez Iran.

Tymczasem z Iraku wycofały się w sierpniu wszystkie amerykańskie wojska frontowe. Pozostało tam jeszcze 50 tysięcy oddziałów wsparcia, które mają głównie doradzać i szkolić irackie siły bezpieczeństwa.

Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)