Na potrzebę wyposażenia Trybunału Konstytucyjnego w instrumenty służące realizacji własnych orzeczeń, zapisanie w konstytucji trybu wyboru sędziów Trybunału, skrócenie czasu oczekiwania na wydanie wyroku wskazywali byli prezesi TK na konferencji z okazji 25. rocznicy jego powstania.
Konferencja odbyła się w czwartek w Warszawie.
Były sędzia Trybunału prof. Kazimierz Działocha podkreślał, że obecnie nie ma żadnej kompleksowej regulacji, służącej wykonywaniu orzeczeń Trybunału. Takie rozwiązania - jak powiedział - istnieją np. w Austrii czy w Niemczech.
W Polsce sposób wykonywania orzeczeń Trybunału znajduje się w regulaminie Senatu z 2006 roku, w zarządzeniu prezesa Rady Ministrów z 1992 roku oraz w zarządzeniu prezesa Centrum Legislacyjnego Rządu. Zdaniem prof. Działochy konieczne jest stworzenie takiej sytuacji, w której Trybunał miałby odpowiednie środki, by samodzielnie realizować orzeczenia.
W jego opinii przyczyną braku ustawy, regulującej wykonywanie wyroku TK, jest słabość etosu konstytucji i demokratycznego państwa prawa, kryzys tworzenia prawa, a także brak wystarczającego procesu regulacji wykonywania prawa. Stąd - jak powiedział - wiele orzeczeń Trybunału nie jest wykonywanych przez całe lata.
Były prezes Trybunału prof. Andrzej Zoll powiedział, że Trybunał Konstytucyjny powinien mieć możliwość wydawania wyroków interpretacyjnych. Przywołał orzeczenie Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2009 roku, kiedy to SN stwierdził, że orzeczenia takie nie mieszczą się w kompetencji Trybunału Konstytucyjnego.
Zdaniem prof. Zolla, wydając orzeczenie interpretacyjne, TK nie narusza konstytucji, gdyż "orzeczenia stwierdzające zgodność pod warunkiem określonego sposobu rozumienia przepisu są także orzeczeniami w sprawie zgodności (ustawy z konstytucją - PAP)". W takich sytuacjach Trybunał orzeka, jak należy rozumieć dany przepis, by był on zgodny z konstytucją.
Były prezes TK prof. Marek Safjan postulował, by - w przypadku uznania za niekonstytucyjny przepisu, na podstawie którego nastąpiło skazanie - nie trzeba było wznawiać postępowania sądowego, lecz by wyrok Trybunału był wiążący dla sądu. Postulował też, aby w przypadku zaskarżenia przepisów danej ustawy Trybunał nie musiał badać konstytucyjności jedynie w oparciu o wymienione przepisy konstytucji, lecz mógł "wyjść poza te przepisy, jeżeli przebieg postępowania przed TK wskazuje, że norma wymaga także zbadania z innego punktu widzenia".
Prof. Safjan opowiedział się także za określeniem pewnych terminów dla badania wniosków. Zwrócił uwagę, że we Francji od 2009 roku czas na rozpatrzenie pytań prawnych wynosi 3 miesiące. Według niego dokonywany przez Sejm tryb wyboru sędziów TK powinien zostać zapisany w konstytucji. Zdaniem Safjana należałoby także rozważyć możliwość zasięgania opinii m.in. gremiów zawodowych czy naukowych.
W 2009 roku Trybunał Konstytucyjny wydał 78 wyroków, w siedmiu przypadkach odroczył termin, w którym ustawa miała przestać obowiązywać. Maksymalny termin odroczenia wynosi 18 miesięcy.
W Trybunale na rozstrzygnięcie czekają m.in. wniosek z zbadanie konstytucyjności przeprowadzania audytu w Najwyższej Izbie Kontroli (złożony przez prezdenta RP), o zbadanie konstytucyjności Traktatu Lizbońskiego (złożony przez grupę posłów) oraz wniosek o zbadanie dekretu o stanie wojennym. Ten ostatni ma zostać rozpatrzony przez Trybunał jeszcze w czerwcu tego roku.
Trybunał Konstytucyjny ustanowiono ustawą o Trybunale Konstytucyjnym z 26 marca 1982 roku. Działalność orzeczniczą rozpoczął w 1986 roku. Do 1999 roku orzeczenia TK nie były ostateczne; mogły zostać odrzucone przez Sejm większością 2/3 głosów. Trybunał orzeka m.in. o zgodności ustaw i umów międzynarodowych z konstytucją, rozpatruje pytania prawne, skargi konstytucyjne, rozstrzyga spory kompetencyjne między organami państwa, bada zgodność z konstytucją celów partii politycznych.(PAP)
dom/ itm/ mow/