Przedstawicielka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. wolności mediów Dunja Mijatović zaapelowała w opublikowanym w czwartek liście do szefa węgierskiego MSZ Janosa Martonyia o rewizję planowanej przez Węgry nowelizacji ustaw medialnych.
"Proponowane przepisy są bardzo niepokojące dla wolności prasy w pańskim kraju. Przyjęcie ich mogłoby podporządkować cały sektor audiowizualny decyzjom politycznym" - napisała Mijatović.
Utworzony po kwietniowych wyborach rząd centroprawicowego Fideszu chce przeprowadzić nowelizację ustaw medialnych i połączyć w ramach jednego podmiotu państwową telewizję MTV, stację radiową MR, telewizję satelitarną Duna TV oraz agencję prasową MTI. Szef całości byłby bezpośrednio powoływany przez premiera.
Od strony prawnej media te funkcjonowałyby jednak osobno. Projekt Fideszu przewiduje utworzenie przez nie czterech osobnych spółek akcyjnych typu non-profit.
Przewidziano również powołanie Narodowego Urzędu ds. Mediów i Telekomunikacji (NMHH) z pięcioosobową radą ds. mediów jako organem nadzorczym, której członkowie byliby wybierani przez parlament na dziewięcioletnią kadencję. Obecnie Fidesz ma w parlamencie dwie trzecie mandatów.
Głosowanie nad nowelizacją przewidziano na 28 i29 czerwca. Według OBWE termin ten "nie pozwala na debatę publiczną, która jest powszechną praktyką przy legislacji tego typu" i w której powinny uczestniczyć wszystkie zainteresowane strony.
Mijatović przypomniała w swoim piśmie, że Węgry, jako członek OBWE, są zobowiązane do zagwarantowania pluralizmu mediów.(PAP)
klm/ az/ kar/
6498685 arch.
