Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OBWE apeluje o zapewnienie bezpieczeństwa dziennikarzom na Ukrainie

0
Podziel się:

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wezwała w środę władze
Ukrainy do zapewnienia bezpieczeństwa dziennikarzom. W nocy z wtorku na środę w Kijowie zabito
dziennikarza gazety "Wiesti". Według OBWE rannych zostało też 27 przedstawicieli mediów.

Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie wezwała w środę władze Ukrainy do zapewnienia bezpieczeństwa dziennikarzom. W nocy z wtorku na środę w Kijowie zabito dziennikarza gazety "Wiesti". Według OBWE rannych zostało też 27 przedstawicieli mediów.

Jak przekazała redakcja "Wiesti", w nocy z wtorku na środę dziennikarz Wiaczesław Weremij razem z kolegą wracał z pracy taksówką. Na skrzyżowaniu na auto napadli niezidentyfikowani mężczyźni, wyciągnęli z taksówki kierowcę oraz pasażerów i zaczęli ich bić. O śmierci dziennikarza powiadomiły służby medyczne. Miał on liczne rany na głowie i ciele, w tym od broni palnej.

Przedstawicielka OBWE ds. wolności prasy Dunja Mijatović napisała w środowym oświadczeniu, że bardzo zasmuciła ją informacja o zabiciu Weremija. Złożyła kondolencje rodzinie i współpracownikom dziennikarza.

"Śmierć Weremija była najgorszym aktem przemocy wymierzonym w przedstawicieli mediów od rozpoczęcia protestów. Dziennikarze muszą mieć zapewnione bezpieczeństwo, zwłaszcza podczas zamieszek" - zaznaczyła Mijatović.

We wtorek nasiliły się protesty na Ukrainie, gdy parlament nie zajął się zmianami konstytucji, które ograniczyłyby uprawnienia prezydenta Witkora Janukowycza. Według ukraińskiego resortu zdrowia w wyniku starć z milicją, do których doszło w Kijowie, śmierć poniosło 26 osób.

Z danych OBWE wynika, że podczas nocnych zamieszek obrażenia odniosło 27 dziennikarzy, a łącznie od początku antyrządowych demonstracji na Ukrainie rannych zostało 165 dziennikarzy.

"Nie ma usprawiedliwienia dla takich gwałtownych działań. Ponawiam mój apel do władz, by powstrzymały się od atakowania przedstawicieli mediów" - napisała Mijatović. Dodała, że dziennikarze "nie są terrorystami i nie ponoszą winy za obecny kryzys".

Do oświadczenia dołączono listę z nazwiskami 27 dziennikarzy z mediów krajowych i zagranicznych, którzy w nocy z wtorku na środę zostali ranni.

We wtorek głębokie zaniepokojenie z powodu przemocy na Ukrainie wyraził obecny przewodniczący OBWE i minister spraw zagranicznych Szwajcarii Didier Burkhalter.

"Wiadomość o nowym wybuchu przemocy i o rozlewie krwi na ulicach Kijowa zszokowała mnie i zasmuciła" - oświadczył Burkhalter.

Podczas rozmowy z szefem ukraińskiego MSZ Leonidem Kożarą Burkhalter zaapelował do "wszystkich stron, by nie stosowały przemocy oraz by unikały dalszej eskalacji napięcia".

Przewodniczący OBWE wezwał władze ukraińskie i opozycję do kontynowania dialogu. Zaoferował też pomoc OBWE w prowadzeniu negocjacji. "Wszystkie strony powinny przyznać, że polityczne negocjacje są jedynym sposobem na zakończenie kryzysu" - oświadczył Burkhalter.(PAP)

jhp/ mc/

int.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)